Przyjrzawszy się zdjęciom, dochodzę do wniosku, że na tylnej ścianie jedna para drzew to za mało jednak.
(Glediczję na razie zostawmy na boku)
Boczne ściany są krótsze niż tylna, a perspektywa jeszcze to podkreśla.
Dałabym trzy albo nawet cztery drzewa - trzeba wymierzyć, ile będzie lepiej.
Dobrze by było, żeby od narożnika działki do drzew na obu ścianach była ta sama odległość (narysowałam strzałkami).
Potem, od drzewa do drzewa, albo zachować tą odległość strzałki, albo te 4,5 m jak na bocznych ścianach (może być za gęsto).
Trochę inaczej to będzie wtedy wyglądało (zamiast "jedna para drzew na każdym boku" będzie "szpaler drzew dookoła trawnika") ale wydaje mi się że lepiej.
Glediczję trzeba albo stąd zabrać, albo dokupić egzemplarzy i zrobić z niej szpaler albo przynajmniej jego kawałek. W minimalistycznym ogrodzie nie może zostać tak ewidentnie "poza planem"

.