bogumila napisał(a)

Chociaż u Ciebie napatrzę się na marcinki...ślicznie zakwitły,całe łany.

Bogusiu specjalnie dla ciebie dzisiejsze marcinki. pokazało się słonko i szybko wykorzystałam okazję żeby zrobić kilka kolorowych fotek w ogrodzie.

Marcinki jeszcze królują

I tak zdolowana jestem bo ...
Odczyn gleby - nieznany firma zakladajaca nie badala
Naslonecznienie , rosna w sloncu bo od wschodniej stroni dzialki ale nic nie zaslania wiec sloneczko dociera caly czas
A gleba ... Coz kamienie kamienie.... Jak sadzilam cebulowe to napotykalam w tym miejscu duzo kamienia albo resztki po utwardzaniu podjazdu albo zasypywaniu oczyszczalni i niezbyt dobrze wybrane przed posadzeniem moze byc tez miejscami piach bo to przy sciezce a przy robieniu kostki rozpaprali ten piach. Mimo ze piach i kamienie pod spodem glina i bywalo ze wczesniej przed posadzeniem roslin w tym miejscu stala woda po duzych opadach
Rosly super dwa sezony zieleniutkie byly nawet w zimie bo to krzew zimozielony a w tym roku zaczely sie tak przebarwiac .

Sosny rosna w sasiedniej rabacie tak samo jeden sezon super kolor jednakowy w drugim roku nawiezione yara mila i wystapila roznica jedna zielona dwie zolte
W trzecim roku myslalam ze to brak nawozu i pod najbardziej zolta dalam ale nie wyrownal sie kolor. Stanowisko sloneczne generalnie wygladaja na zdrowe mimo urywania przyrostow rosna i to duzo tylko ten kolor ...

roze posadzone uwinelam sie miedzy deszczami. Pokazywac nie ma co, w czerwcu pokaze jak zakwitna powoli robi sie szpalerek, juz 5 mam


zamiast roz pare fotek gaury

Chyba nie mam zdjęcia po cięciu ( kwiecień chyba)
jest


tu jeszcze pażdziernik


Generalnie to super trawka- zwiewana, odporna, niewymagajaca. U mnie rośnie super, u Gosi cyba dług się namyślała, ale tez ruszyła.
Potrzebuje duzo miejsca, min 50 cm.

Słońce, półcień...

bacowa napisał(a)

Trochę jesieni u mnie .

Ewa cudnie u Ciebie...
Wypadałoby zacytować wszystkie fotki - tak pięknie...
Mam prośbę - napisz jak wysoka jest tutaj ta obwódka bukszpanowa? Sadziłaś z maleńkich sadzonek? Jak gęsto?
I jeszcze jedno pytanie czy za tą obwódką jest lekka skarpa? Pytam bo mam skarpę do obsadzenia i zastanawiałam się czy zrobić murek czy może u jej podstawy zrobić obwódkę np. z bukszpanu

eee_taam napisał(a)

Gosiu, Magnolio pokażcie proszę wiecej fotek tej sabińskiej, kompletnie jej nie znam i nic o niej nie wiem

wiosna po ścięciu rusza dość szybko, ale często zakwita wtedy
maj

lipiec

jesienią maja brązowe końcówki, zimą tak z 60% pędów
grudzień:

Kolejna z jaka stoje bo pomyslu brak to przy samym wejsciu.
Chcialam tam kulki stozek zurawki i ciemierniki ale nijak ulozyc nie moge i ciemierniki wciaz w doniczkach...
Ktos doradzi
A i jeszcze klona palmowego bo to jedyne zaciszne miejsce ...

Dla Angeli .... Ale nie tylko

Smietnikowa.
Sa umbry przed nimi cisy przeplecione grackami.
Przed cisami dalam bergenie a przed miskantem trzmieline
Przy murku nie mialam pomyslu a ze mialam na zbyciu to dalam liliowce stella d oro i ostrozke fioletowa i czosnki glowkowate kolorystycznie moze mi sie podobac ale zbyt pusto bo tylko w lecie sa ostrozki liliowce tez brzydkie liscie maja wiec pewno pod noz na wiosne znow pojdzie

Jakby Ci przyszlo do glowy co wcisnac miedzy bergenie a cisa zeby posrednie pietro bylo to pisz smialo.

Tu za lawką długo o tym miejscu myślę. Bo chciałbym zasłonić to ogrodzenie.

Milka napisał(a)

Mimo, że to zwiastun jesieni, którą polubiłam, o ile nie leje, to jednak jest co podziwiać
Ogród masz ubrany jesiennie, pięknie, a hortensje super u ciebie się wybarwiły

No właśnie, u mnie też codziennie leje, choć przed chwilą słońce zaświeciło mi w oczy - dla Ciebie słoneczko przesyłam

Bogusiu, miskant -kleine fontane, a warkoczyki jakie takie, ładniejsze widziałam.

Zbyszku, coś w tym jest, że nam się nie chce na takie wiatry, ale zwierzęta mają swoje potrzeby, jakże inne od naszych.

Dziękuję za wieści ze świata, przynajmniej mi nie jest smutno, że ja tylko tak mam mokro.
Melduję, że dzwoneczek już zdjęty, schowany w zacisze, i zadzwoni znów razem ze skowronkami.

AngelikaX napisał(a)

Moje malowane dynie

Jest moc! Jak zawsze Piękna kompozycja.

Pięknie zaplotłaś...w koronę.


Znasz nazwę?

Ostatnie kolory tej jesieni

mówię Wam pogoda zwariowała ....Słońce, czarne chmury,deszcz i tęcza do tego

I jeszcze jeden Tym razem cytrynowy To żart oczywiście, zgubiłam gdzieś stare notatki i nie pamiętam nazwy. Ale bardzo go lubię za ten lekki pokrój i ładny kolor.

Kolejny mój jesienny klon. Nie wiem, co to za odmiana. Cały rok ma bordowe liście. Prawie wcale nie był przycianany. Chyba nie jest z tych dużych egzemplarzy, albo mu miejsce nie służy (obok sąsiad ma szpaler brzóz).



Na drugim zdjęciu trochę widać, jaką mam różnicę poziomów na działce. Coś co rośnie na samym dole chyba jeszcze nie dosięgło poziomu, z którego było zrobione zdjęcie, niestety