Zielono u Ciebie Gosiu, u mnie już nic nie kwitnie a dziś u nas białooo wszystkiego dobrego w Nowym Roku pozdrawiam

Iza,Ela, Monia u nas zimy nie widać,może w styczniu zawita, chodzi mi o biały puch.
Może i lepiej zaoszczędzi się na opale ale znowu robactwo nie wymarznie, są plusy i minusy.W ferie zimowe przydałby się śnieg, dzieciaki na to czekają, w górach jest pełno śniegu, na Kasprowym ponoć 2 m.Poczekajmy póki co to zima dopiero się zaczęła.
Życzę Wam spełnienia marzeń w Nowym Roku 2018.

Nie wiem czy lepiej bez zimy. W każdym razie leje codziennie. Niż za nizem wędruje z Niemiec wszystko pędzi znad Atlantyku. Dopóki nie zmieni się front musi przyjść z północy lub ze wschodu. U Ruskich plusowe temperatury, Syberia odmówiła posłuszeństwa.

Ciebie Nowy Rok kwiatami wita U nas przeważnie mało śniegu albo w ogóle jest bezśnieżnie, więc jeśli mrozu nie będzie, to nie będę smutna

Witaj Elu i Ewko faktycznie zimy nie widać , u mnie + 8 stopni,trudno się przyzwyczaić do takiej pogody.
Zobaczcie co u mnie kwitnie



róże cały czas, są nawet pąki

czekać jak wiosenne będą wychodzić, bzy i forsycje budzą się, trawnik zielony-anomalia o tej porze roku.

Gosiu, co to? Lwia paszcza?

I tak zakończył się rok 2017 w moim ogródku.

Ostatnio widziałam cały rząd świerków conica z dużymi młodymi przyrostami. Co prawda, podobno przyroda sobie poradzi ale martwią mnie takie widoki w styczniu.