Mariolko, też się cieszę że wróciłam. Przegięłam z tą trasą, osiem lotów, kilka nocy w autobusach, reszta porezerwowane noclegi. Jedna obsuwa i efekt domina.

Następnym razem jakoś luźniej to muszę poplanować, a najlepiej mniej planować i rezerwować na bieżąco

Pozdrawiam serdecznie

popcorn napisał(a)

Ledwo żyję ale z uśmiechem na ustach

Co ja poradzę że lubię taką gonitwę, chwilę tam, chwilę tu. Obejrzeć. Chłonąć. I dalej

Baterie naładowane, jutro do pracy

Szczęśliwego!!!

kolejna cudna podroz zycia za tobą
Karola, w tym roku naleza ci sie same przyjemnosci i sukcesy, czego ci zyczę

Karola witaj w domu dzielna dziewczyno!
Szczęśliwości w Nowym Roku

Dziękuję Wam kobietki cieszę się że jesteście, jakoś mi lżej na duszy.

Szkoda że jesteście daleko. Dziś robię karkówkę z pak choi po chińsku. Warzywa przywlokłam z Pekinu. Świeże

Plus to wszystko co na obrazku, dwie butelki wódki ryżowej (rozdane) i trochę słodyczy

No i kilkanaście paczek nasion warzyw, w tym dwie odmiany pomidorów koktajlowych i trójkątna kapusta za niedługo sieję na parapecie jupi!

Cudowna podróż zakończona ale wspomnień zostanie na całe życie
Zrealizowania marzeń i planów Życzę

No to teraz masz co wspominac i wspomnienia wzmacniac jedzonkiem, całkiem sporo przywiozłas. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Magda, Bożenko, pozdrawiam

dzisiaj karkówka ze szpinakiem wodnym z Chin i ryżem z Birmy

Cieszę się że wróciłam, wrażeń trochę było Na jakiś czas mi wystarczy

Przywiozłam sobie doniczek ze starego domu, czekam na wiosnę

pozdrawiam!

Śledziłam wyprawę na FB, szczerze podziwiam i zazdroszczę wspomnień.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Jakbyś jeszcze potrzebowała to u mnie setki doniczek do wydania

Witaj bardzo i miło
na wiosnę się zgłoszę jakby co

wymieniałam się z Dziewczynami na roślinki, teraz z roślinami krucho

pozdrawiam!!!