Wbrew pozorom na wersji 1 szklarnia z okien domu byłaby dużo mniej widoczna. Trochę ją zmodyfikowałam: przeniosłam śliwkę i borówki (czy w tym mniejscu mogą być jako żywopłot? )
Widzę z tarasu i altany przyszłej. To jest tu gdzie fioletowa strzałka
tyko coś mi się nie zgadza mój plan, chyba te świerki źle mam naniesione,
ta szpara między świerkami jest trochę w prawo bardziej. Muszę dokładnie zmierzyć.
Zawsze u Ciebie można poprawić humor...motyle, ptaszki, róże to zawsze jak raju...u mnie o tyle szczęścia, że bukszpany mam prawie w normie, wycięłam co było uschłe, chemii nie stosuję, ćmy bukszpanowej nie zauważyłam uff
Pozdrawiam cieplutko
Jenyyy pozazdrościć - też planujemy wypad, taki na 1 dzień, może nawet bardziej by wyrwać się z domu niż na grzyby, ale chyba dopiero na początku października - po pełni bo wtedy grzyby rosną
Aga no i ja mam zagwostkę, bo zamówiłam mirabelkę i teraz się zastanawiam czy dobrze... zamówiłam też jeżynę i porzeczkę, ale na te miejsca mam przygotowane.
Poplonu nie wysiewam, bo w skrzyni nie kopię, na dnie mam kłody drewna i gałęzie, potem kartony, liście, darń i na wierzchu ziemię, kompost i obornik. W tym roku uzupełnię tylko obornikiem.
Miskant to mieszaniec chińskiego i cukrowego - JP2 coś jak obecnie zachwalany Memory, ma z 1,8m a Ferner Osten obok ponad 2 m.
Zdjęcia poglądowe z dzisiejszego poranka
najniższy szarobródek, wyższy JP2, najwyższy FO
Elu, witaj!
Tak mieszkam w tym domku także.Zależy od czasu wolnego, od pogody i pory roku.Od wiosny do jesieni, bardzo często.Mam jeszcze mieszkanie w Chełmie( mieście ) i tutaj też pomieszkuję.Stąd bliżej do pracy.Tylko trochę się przejdę.Także różnie jest.
Ale na Dębowym jest inny klimat, cisza.Inne życie.
Nie każdy lubi, takie kolorowe ciągle ogrody.Ja tak. I przez lata starałam się nasadzałam, obserwowałam , ogród i rabaty i zawsze chciałam mieć jakiś większy lub mniejszy ten akcent kolor.I mam jak mam.Czasami gdzieś za dużo upchane, za dużo naciapkane.Ale lubię swój ogród.A jak coś za jakiś czas mi nie pasuje,To zmieniam, przesadzam,ożywiałam. Wiesz, jak to jest..Ciągle jakaś praca.Nie ma chyba ogrodu raz zrobionego i święty spokój.
Tak, u mnie lato było raczej gorące i suche.Sporo upałów bardzo wysokich.Dwa dni trochę teraz popadało i znowu pogoda i słońce.Czyli i wrzesień i jesień jest piękna,Sucha.To przekłada się,że tych grzybów nie mam.Ale to nic.Mam trochę zapasu z ubiegłego roku.I to mi wystarczy.
Wszędzie gdzieś padało.To chociaż pożytek,że ludzie na grzyby jeżdżą.
Jeżówka Eccentric. Fajnie tak niedawno kupić kwitnącą i cieszyć się jeszcze pięknymi kwitnieniami.
jeżówka White Swan
Jeżówka Supreme Cantaloupe
Kasiu miło mi bardzo,że J entuzjastycznie spojrzał na nasze ścieżki.
Jeżeli w ogóle dojdzie do budowy będę myślała nad Twoją propozycją. Może skorzystam z podpowiedzi. Już widzę pewne korekty do wprowadzenia, ale tak czy siak to najbardziej odpowiadający mi projekt, który bez kombinacji wejdzie na działkę.
Teraz tylko czekać...
Sylwuś to dopiero początek krętych ścieżek, ale tutaj było najtrudniej wymanewrować cegłą, bo niestety nie jest z gumy
Mnie się podoba, teraz trochę przesadzania i będzie ok.