No to przyszło i na mnie...
Dzień dobry Szefowo Ogrodowiska oraz wszyscy ogrodowo pozytywnie zakręcone Dziewczyny i Chłopaki!!!
Jak duża część z Was (a może nawet i większość) zaczęłam przygodę z Ogrodowiskiem jako czytelnik i oglądacz zdjęć w Waszych ogrodów. Trwało to ponad rok. Do uaktywnienia się piśmiennie skłoniła mnie pewna tajemnicza rozplenica w ogrodzie Przemka z Życia w wiejskim ogrodzie. Tak Przemku, to Twoja "wina"
. No i bardzo szybko okazało się, że to za mało, że jednak założę swój wątek.
Ogród mój, a w zasadzie jego stadium początkowe, nie znajduje się niestety w miejscu mojego zamieszkania, mam do niego 40 km, nad czym mocno boleję. Jest to działka o powierzchni prawie 800 m2 z drewnianym domkiem letnim. Historię i zdjęcia całości przedstawię osobno.
Co mi się podoba? Mam w sobie chyba dwie natury: taką uporządkowaną, symetryczną a jednocześnie lubię tzw. artystyczny nieład i trochę chaosu. Charakter domu i okolicy wyklucza styl nowoczesny, który uwielbiam (ale chyba jednak u innych), pozostaje więc opcja numer dwa.
To na razie tyle tytułem wstępu
.
