No to placyk gotowy. Jeszcze bazalcik zamieść, wodą spłukać bo kostka skurzona i będzie git Tylko na razie wchodzi w grę siedzenie po turecku bądź też na paletach, hehe Muszę się rozejrzeć za czymś do siedzenia i picia kawki A poza tym zawsze mi jest miło Cię widzieć Kami, tak więc zapraszam
Pamiętam o białych hostach dla Ciebie, na razie obrazkowo, ale jak będę dzielić to Ci utnę kawałek
Trawka obok to rozplenica.
Hehe, dzięki Ludwiczka za tam miłe słówka Jeszcze tak znów pięknie nie jest, ale powiedzmy wszystko w miarę, w miarę ogarnięte. eM. ma jeszcze 3 ścieżki trawkowe zrobić. Zobaczymy jak z plonami będzie, póki co najlepiej się zapowiadają czerwone porzeczki
Myślę, że dobre miejsce wybrałaś dla piwoni. Szkoda tylko, że tak krótko kwitną, choć z drugiej strony po przekwitnięciu zostają ładne kępy liści.
A eMa pozazdrościć
Dobrze, że podajesz kolejną możliwość walki z tymi wredotami Trzeba mieć się na baczności, bo są one naprawdę wkurzające! Napisz jak się metoda sprawdza
Gdybym miała więcej przestrzeni ogrodowej (i mniej chciejstw ) to zapewne posadziłabym osobno np. w szpalerze. Pomysł posadzenia razem może da efekt niezły, a dodatkowo jest jakimś rozwiązaniem.
Jolu pisałam Ci u siebie, że gdybyś spotkała hakone lub inne fajne trawy w miejscowych ogrodniczych to daj mi znać. Będę wdzięczna
Walcz, trzymam kciuki Wrotycz póki co mam ususzony z ub roku. Ale wydaje mi się, że nie musi kwitnąć, wystarczą same liście. Tylko ciężko je namierzyć bez kwiatka
Jeszcze niektóre są lekko żółtawe, niektóre mają lekko podgryzione listki, ale cieszy mnie że przyrastają i są obsypane pąkami. Na przykład ten poniżej, fatalne zdjęcie - przepraszam, ale ma chyba z 15 pąków kwiatowych
Rosną one u mnie w słońcu, praktycznie cały dzień. Jeśli chodzi o porady Bogdzi to: stała wilgotność w sierpniu, bo wtedy zawiązują pąki na kolejny rok, jak są żółte liście to mieszanka: florovit-pinivit-żelazo (pryskać co kilka dni, aż staną się mocno zielone). Żelazo i pinivit musiałam zamawiać przez neta w NS nie uświadczysz. Mieszanka ta jest na prawdę skuteczna, dzięki niej rh odzyskują mocny zielony kolor. Ten powyżej był prawie całkiem żółty, ale powoli wraca do zielonych barw.
Dodatkowo wczesną wiosną zakwaszałam podłoże siarczanem amonu. No i czekam co dalej będzie
poszukam
uff przebrnęłam, na bieżąco jestem piękne masz rabaty, bardzo mi sie podobają takie proste i minimalistyczne, konkretne. coś podobnego będę chciała u siebie więc będę zaglądać Jolka
a powiedz mi jeszcze Ty planujesz jeszcze jakieś drzewa?bo szukam czegoś wyjątkowego do 10m wys