Ziemi też potrzebuję, obornik raczej granulowany, mączka
Tak też będzie na początku niestety, ale wolałabym w miarę szybko te okna osłonić naturalnie
Ogólny plan działąnia jest taki, że obecnie obsadzamy boki i na pewno pół tyłu. Będą to sosny, świerki, choina kanadyjska, brzozy, jarzębina, kaliny, lilaki, jaśminowce, cisy, berberysy, hortensje bukietowe. Zastanawiałam się nad jałowcami bo są piękne, ale mówisz że brzydko się starzeją...
Z tyłu po lewej zastanawiam się nad domkiem "ogrodnika", jagodnikiem i być może kilkoma kolumnowymi drzewkami owocowymi, i kiedyś, kiedyś ze dwie skrzynie warzywnika
Dziękuję Joanno, dziękuję. Już się nie mogę soboty doczekać...
No, ja to tylko szczelnie ubrana do lasu chodzę. Bo mnie wszelkie robale lubią. A zwierz troszkę jest...
No cały czas mówię, że się nie wyrabiam... Choć tak naprawdę problemem jest pogoda nie zwierzęta. Zaległy wiąz. Sorki z zielskiem na dole, ale ciągle pada więc nie mam jak opielić.
Nareszcie chwila bez deszczu, tylko wiatr głowę urywa i strasznie mokre wszystko. Miałam zamiar kończyć podokienną ale zrezygnowałam, może jutro, ma być lepsza pogoda. Zaczątek podokiennej .
Jeszcze będą zmiany - wyleci jedna Little Lime a na jej miejsce wsadzę lilaka palibin . Ale podoba mi się .
Ławeczka jest bardzo umownie postawiona. Prawdopodobnie ja w ogóle wywalę bo jest uszkodzona a nie wiem czy będę miała czas i ochotę żeby ja naprawić
Asia, skleciłam na szybko plan poglądowy jak to wygląda
Żywopłot buksowy zabieram żeby otworzyć się bardziej na ogród ( tez ) ale podstawowym powodem jest planowany taras. Jak zrobimy taras tak jak planuje to nie będę miała przejścia z tej strony. Taras będzie pociągnięty jakiś metr na trawę i chcąc się od tej strony dostać na trawnik to będę musiała wchodzić na taras( na 30 cm podwyższeniu )i dopiero schodzić z drugiej strony. Patrząc na plan : wchodzę do ogrodu od parkingu i idę ścieżką w lewo.Dochodzę do tarasu.
Pomyślałam wiec ze przeniosę ten kawałek żywopłotu żeby mieć możliwość wejścia na trawnik nie wchodząc na trawę. Myślałam ze tak będzie ładniej i wygodniej. Nie ma to sensu?
Teoretycznie nie musi tak być bo pod magnolia tez da się przejść i jest tam nawet przerwa w żywopłocie.
Korytko z woda chciałam postawić przy tarasie. Równolegle do tarasu. Ale to pieśń przyszłości. Albo zrobić kwadrat z kula w samym rogu tarasu.Cos takiego tylko ze ciurkadelo.Albo tak
Hortensja w rabacie ale ona idzie aut bo tam zdecydowanie za mało miejsca. Dlatego tez mi ten zywoplot zachorował.
Alem się naprodukowała. Ciekawe czy coś z tego zrozumiecie bo ja cienka z tłumaczenia jestem
Kasiu To Tobie obiecałam laurkę pokażę Ci jak urosły te maluchy.Zdjęcie usuń jak obejrzysz.Rutewka u mnie nie wzeszła wcale no trudno Pprzyklepane były tylko 2 listki ,na wiosnę będzie wysyłka.Koniecznie mi przypomnij się bo?????
Witajcie, proszę Was o ppmoc w zaprojektowaniu tej rabaty. Widaczna jest na prawo od ścieżki, a jej wymiary to 7 metrów długości na 2,7 szerokości. Z tej perspektywy najczesciej patrzy sie na tę rabatę. Gdy tuje dorosną do wysokości 3 metrów pozostanie na niej 3 godz pełnego słońca q godzinach 10-13. Poszukuję wiec gatunków do półcienia/ cienia.
Na lewo jest podniesiona rabata z białymi i różowymi różami pnącymi oraz lawendą. Po długich męczarniach, w pocie czoła narysowałam coś takiego:
Obecnie mam posadzone 3 borówki amerykańskie, czwartą przy samym bzie czarnym planuję dosadzić. Na froncie tej rabaty widać goździk kropkowany różowy- dostalam w spadku, wsadzilam go tam i na razie rosnie. Na planie widac niewysokie piwonie, sadziła je jeszcze moja babcia, zjeździły pół Polski zanim do mnie trafiły i muszę jakieś godziwe miejsve im znaleźć, a opcji nie mam zbyt wiele..
I tu ogromna prośba o Wasze uwagi, co jest ok, co warto zmienić, na co ewentualnie. Męczę się z tą rabatą już szmat czasu, więc skróćcie me cierpienia