Iwa napisał(a)

Już raz sadziłam tulipany w donicach i koszach. Dzięki za odświeżenie pamięci!
Mam trochę tulipanów, czosnki główkowate i trochę drobiazgu. Mogę potem przechować w garażu,albo w zacisznym zakątku, mam tam ich dużo do wyboru!

Miłego dnia, milszego, niż mój, bo zimno jest, zepsuła się pogoda. Wczoraj było za to słonecznie i ciepło. Nie odmówiłam sobie pojechania na jarmark ceramiki, szukam nowych inspiracji i, jak za każdym razem w takim miejscu, "nakarmiłam swojego fisia"

Witaj czytam o posadzeniu w doniczki tez mi zostały cebulki różnej maści i albo zaraz zatoczę kolo dalej i dosadzę w nim ,albo w doniczkach kolo mogę zrobić np przy hortensji☺
Tutaj

Lub tutaj

Sierotko, cebulowe przy hortkach, dobry pomysł wg mnie, bo hortensje startują dopiero w maju, a po wiosennym przycięciu, te kółka będą łysawe. Ale wtedy, zastosuj przykrycie drobną korą.

Basiu, no nie wybyłam, bo się rozleniwiłam. Idę jutro.

Iwonko, miło czasami przypomnieć o czymś, o czym od zawsze się wiedziało.
Ale w nawale spraw i myśli, o tak oczywistych rzeczach czasami nie pomyślimy.
A kiedy ta wiekopomna chwila?

Kwiatki dla Was. Jesienne, oczywiście.

A te hortki ściąć na zimę czy tak zostawić jak teraz są?
Juz umawiam pomocnika na wtorek lub środę ha ha

sierotka napisał(a)

A te hortki ściąć na zimę czy tak zostawić jak teraz są?
Juz umawiam pomocnika na wtorek lub środę ha ha

To zależy, jeżeli ogrodowe, zwykłe, to trzeba zostawić z kwiatami,i czekać z cięciem aż do maja. a jak odmianowe, bukietowe, to ścinamy tylko suchy kwiat, reszta zostaje do wiosny. A wiosną skracamy każdy pęd na 3 oczka od dołu.
Różnica taka jest dlatego, że ogrodówki kwitną na zeszłorocznych pędach, a odmianowe bukietowe, na tych co wyrosną wiosną.

To jest hortensja bukietowa ,aha to juz wiem i skrzętnie notuję w działkowej księdze.
Oooo potrzebna jest taka działkowa kronika warto by ktos taką stworzył ,pierwsza bym kupiła,pieknie oprawiona dla kolejnych pokoleń zapisana

Poczytałam zaległosci. Ja w tym roku tez straciłam tak wielu znajomych jak nigdy, paskudny rok.

Tak Bożenko, wilgotny rok, to nie dla starych ludzi, a i młodzi teraz jakby bardziej chorowici są. Takie mam odczucia co do własnej osoby, że za mało tlenu w płucach i krew wolniej krąży.

Jakaś donica do zakopania w ziemie na zimę. Już wszystko macie posprzątane?
Ja jeszcze kilka roślin mam do przechowalnika schować, i tę donice też.

Sierotko, powtórzę za Hanią, by podsadzić Hortensję cebulowymi, do gruntu. Wiosną pod hortensją jest pusto, szczególnie u starszych egzemplarzy. Ja sadzę teraz cebule do doniczek z musu, by móc je zabrać w grudniu do nowego ogrodu.
Kiedyś posadziłam je w dużym wiklinowym koszu,wyłożonym czarną folią z perforacją, bo spóźniłam się z terminem, , przetrwały w zacisznym miejscu, ale potem były ozdobą tarasu. Do małych doniczek nie sadziłam.
Hortensję zostawiłabym, jej suche kwiatostany są ozdobą zimą.

Haniu, jarmark ceramiki był bardzo mały, ulokowany w dwóch starych podwórzach, nie było wielu wystawców, ale organizatorem był nasz znajomy, więc dla nas było wyjątkowo , zresztą wiesz, lubię to od zawsze...

Kiedy "wielkopomna chwila"? Już się dzieje, teraz tylko formalności
dokończyć...

Edytowałam bo zdjecia dodam.
Rzeczy do ogrodu nie za wiele było

ale ja czegoś do kuchni szukam

Iwa dziękuję obsadzam ufff tylko trawkę muszę usunąć trochę

Sierotko, teraz nic nie stoi na przeszkodzie by taką kronikę sobie stworzyć, jedyną, niepowtarzalną u nikogo. Od początku założenia ogrodu. Sęk w tym, że trzeba tam bywać systematycznie, co kilka dni i wpisywać to co akurat w ogrodzie się dzieje lub działo. A takie uwagi pielęgnacyjne, każdy sobie w necie może odszukać.

I nasza szefowa pisze artykuły, co w danym miesiącu trzeba zrobić.
Powielanie tego chyba nie ma sensu. A swoje własne kartki można i pięknie wydrukować i własnoręcznie swoimi fotkami upiększyć. Po roku, lub kilku, zszywamy, oprawiamy i mamy pamiątkę.