A wiesz, że mi również wypadły żurawki. Dokupiłam niedawno nowe. Ciekawe czy przeżyją.
Szkoda tej sosny. Wygoglowałam sobie, bardzo ładna.
Dzięki za wskazówki co do hakone
Iwonko, też lubię ten zakątek, choć jeszcze trochę w nim nieustająco gmeram
Dzisiaj choć leje jak z cebra, to z okna prezentuje się kolorowo
O to mi właśnie chodziło
Mam trzmielinę Compactus właśnie. Myślałam, że będzie trochę większa, to akurat zdjęcie z ubiegłego roku, ale w tym wyglada tak samo, mam wrażenie, że już nie rośnie w górę tylko się zagęszcza.
Trzmielina fortune'a słabo u mnie rośnie i chwasty ją przerastają, więc się za bardzo nie lubimy.
Myślę, że niewielkie drzewka z tej strony to bardzo dobry pomysł - nie zacienią Ci całego ogrodu i będą stanowiły przejście pomiędzy wysokimi drzewami a niskim piętrem rabaty
Akurat na moim wątku to planowania jest najmniej, bo wrzuciłam już gotowy projekt Ale dzięki za dobre słowo
Ale przecież rabata zostaje! tylko w trochę innym kształcie
Same płyty mogłyby być, chociaż nie wiem, jak by to miało wyglądać pod ścianą domu. I z paru technicznych względów wydaje mi się, że jednak płyty w żwirku albo sam żwirek byłyby lepsze. Ale to jest kwestia w zasadzie drugorzędna. Poza tym, możecie zrobić najpierw same płyty, a jeśli się nie sprawdzą, dodać ten żwirek.
Mnie też się bardziej podoba z tą rabatą - nie ma efektu "meble pod ścianami"
Tak - tam po prostu zapomniałam dorysować tej kostki - ona ma iść aż do zaokrąglonej linii rabaty
To zależy
po pierwsze: od tego, jakie chcesz mieć nasadzenia; jeśli typowa, gęsta roślinność, która zakryje całą glebę, to ten grys nie ma tam po prostu racji bytu i będzie tylko przeszkadzał (usunąć go możesz jak rośliny się już rozrosną); grys ma sens, jeśli roślin jest niewiele i nie zakrywają całej powierzchni (wrzucałam Ci wcześniej przykłady z takimi rabatami)
po drugie: jeśli na tej rabacie zostawisz grys, to na tej pod ogrodzeniem też wypadałoby go dać, zeby rabaty do siebie pasowały. czyli będzie jak rysowałam tutaj(tylko na podjeździe byłaby sama kostka
Ja bym zrobiła rabaty bez grysu, a grys wykorzystała pod ścieżkę do altany
Tak naprawdę, to wiele rzeczy się wyjaśni dopiero w momencie jak eM zabierze się do roboty. Myślę, że ten podest można jeszcze trochę zmniejszyć. Od tego, ile miejsca ostatecznie zostanie będzie zależał dobór roślin
Witam, nasze ponad 10. letnie tuje zaczęły w tym roku żółknąć od środka znacznie bardziej niż w poprzednich latach. Na części gałązek pojawiły się plamy - jakby pobrudzone były błotem. Widać to na zdjęciach.
Tuje były zasilane trzykrotnie nawozem do iglaków, działka jest przy lesie, ziemia tu kwaśna. Nie wiem czy wpływ mogło mieć przesuszenie? Lato nie było zbyt upalne, ale w czasie wyjazdów nie miał kto podlewać,
Młodsze tuje ( rozbudowujemy żywopłot na kolejnych ścianach działki, mają się dobrze, nie brązowieją.
Piotr, jedna trzmielina straciła tupecik , a druga wyłysiała ,
nie narzekam, inni mają poważne problemy przez ksawerego,u mnie naśmiecił ,
mariken jeszcze zieloniutki,. Ewa,Iwonka, cebulki tulipanów już posadziłam, uwaga...sztuk trzy Ice Cream , prace zakończone na ten sezon, Ewa uporasz się z cebulowymi bo idzie ciepełko,Iwonka też poczułam ciepły powiew i to też może będzie zachęta do jakiejś fajnej wędrówki.
Pięknie dzień się obudził o dziewiątej z minutami , słońca nie ma i co za tym idzie błękitnego też brakuje,
lecz dotarła do mnie paczka od Ewuni (Nalar) z suwenirami, długo czekałam na nią z winy poczty ,jednak radość jaką otrzymałam nie są wstanie przyćmić jakieś tam..niedogodności,
Peonia ..nadałam jej imię Ewa,
Kosowiec w postaci roślinki i nasion o pięknym ulubionym szafirowym kolorze ,
Ewunia, dziękuję z całego serca za przepiękne roślinki.
a w ogrodzie...?
cóż znów można przywołać mój ulubiony wiersz Pana Waligórskiego:
"Raz staruszek, spacerując w lesie,
Ujrzał listek przywiędły i blady
I pomyślał: - Znowu idzie jesień,
Jesień idzie, nie ma na to rady!
I podreptał do chaty po dróżce,
I oznajmił, stanąwszy przed chatą,
Swojej żonie, tak samo staruszce:
- Jesień idzie, nie ma rady na to!"
Asia jeszcze tak wymyślam w rogu, tam gdzie jest hakuro (za którą nie przepadam ) chciałam posadzić Nigrę (ale nie mogłam znaleźć odpowiednio wysoko sczepionej ) Czy to dobry pomysł ?
Chodzi mi o wypełnienie luk pomiędzy koronami drzew :
co o tym sądzisz ? Nie ukrywam ,że bardzo mi się podobają. A z więkzymi drzewmai poszalejesz koło altany
jak widzicie już nie wytrzymałem i zagospodarowałem powstałe rabaty- i jako jedyny na całej ulicy mam ładnie
pozostali nic nie zrobili i może czekają na wiosenne prace z gminy...
Witam po w i e l k i e j przerwie ....
aż wstyd się przyznać , ale nawał zajęć , nie mówię że nie przyjemnych , ale spowodował kosmiczne zaniedbania jeśli chodzi o Was
mam nadzieję ,że mi jakoś wybaczycie i po cichu na to liczę
co u mnie słychać? praca, dodatkowe zajęcia - które pochłonęły mnie do reszty - zająłem się treningiem personalnym, dietami i pracą z ludźmi i nad ich słabościami
oczywiście oprócz normalnych zajęć zawodowych...
o co w Zaborowie?
cóż...najważniejsze co się zmieniło to ulica, która powstawała kilka miesięcy a i jeszcze do końca nie jest zrobiona, ale najważniejsze ,że już się kurzy i jest elegancko
Hm, ładnie i podoba mi się u Ciebie takie ciepło-zimno. Ale u mnie po prawej - lewej wzdłuż ścieżki nie spina mi się. Może dlatego, że u Ciebie nastrój nasadzeń jest spójny. A u mnie duże różnice w gabarytach?
Na pewno rododendronom nie jest dobrze w takim żwirze. Może jakaś obwódka z niskich sosenek typu pumilo wzdłuż wejścia od ścieżki i rozplenice o czarnych kotkach pomiędzy roślinami? Więcej azali japońskich w jakiejś plamie - w rogu? Trawa hakonechloa żółta na obwódkę (ładnie nawiąże do żółtego drzewka)?