Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4162
Elinka
Dobra jesteś, "Mazan kazał". To Twoje rośliny na fotkach upominają się o ten składnik, a z nim o kilka innych ułatwiających pobieranie i wbudowywanie w struktury komórkowe.
Zastanawiasz się czy trzeba go przykryć. Zapytam więc, jak ten nawóz ma dostać się w miarę szybko w pobliże korzeni, jeżeli jest wolno przemieszczającym się nawozem, a w dodatku spotyka na swej drodze ciągłe utrudnienia związane z przyswajaniem, a to w postaci braku przyswajalnego krzemu czy boru, zbyt niskiej temperatury lub niewłaściwego odczynu. Problemów może być więcej drugo - czy dalszoplanowych. Wydzieliny korzeniowe mają to do siebie, że większość tego likwidują - jak u każdego głodnego - i ułatwiają pobieranie.
Nie miej mi tej wypowiedzi za złe - chciałem tylko w formie żartobliwej przedstawić potrzebę stosowania TEGO zasilania.
Na "chłopski rozum". Ile powierzchni zajmuje jedna roślina? 1m2 czy więcej. Zważ ile zmieściło się na łyżce nawozu i nie bój się przenawożenia - daj 60g/m2 i nie będzie problemu.
Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek