Widzę, że po ślimakach i opuchlakach teraz krety na tapecie. Ja mam chyba u siebie całą familię. Bardzo aktywną familię. Kierują się na wschód...
Madżenie ogrodnika zachwyca. Jak zawsze.
Tak długo szukałam tego skrótu, że cofnęłam się aż do Adama i Ewy...
Następnym razem proszę ostrzegać: Uwaga gapy! Skrót wiadomości. Ja go przeoczyłam. Pozdrawiam!
Aaaa, ubezpieczenie przeciw przepięciom psu na budę. Ubezpieczyciel i tak znajdzie furtkę, żeby nie płacić.

Marzenko,
dzięki Tobie przycięłam wczoraj swoje irokezy, baaardzo delikatnie bo koniec sierpnia to jak piszesz ostatni dzwonek. Po drugie to mam cała plantację kuleczek, które mają być kulami więc to była tylko lekka korekta.
Tawułki też ciachnęłam. Kupiłam jeszcze trochę do donic bo mi się już znudziły wyblakłe horti.
życzę spokoju w pracy. i cieszę się z Tobą na piątek ...będą fotki !!

ja również zamierzam jeszcze zrobić zamach nożycowy na cisy bo im irokezy sterczą niezbyt estetycznie

U mnie na razie żadnych nowych wyżartych placków - tfu tfu tfuuuuuu!!!
No to ten weekend oboje imprezowy mamy

Marzenka, ja tez dziś w sumie nic nie zrobiłam bo połamała mi się łopatka i ziemi już nie miałam....

Odreagowałam złość przy pralce z lampką wina

ja też dzisiaj zamiast przesadzić Rh przespałam sie po pracy a że drzemka się przeciągła do 2 godzin to ciężko mi było zaskoczyć co jest co i jaki dzień dzisiaj jak się obudziłam . Marzena nikt nas nie goni . buziam

Asia... można mieć i krety i opuchlaki.... jedno drugiego nie wyklucza.... a nawet wzajemnie się napędza, bo kret lubi opuchlaki, wiec podąża za przysmakiem... ale i tak kreciki wolą dżdżownice.. z nich robią pokarm na zimę, a nie z opuchlaków...

Czytam, samo życie......czas na relaks jest bardzo ważny
Potem prace idą w tempie przyśpieszonym,
aż strach myśleć co się w sobotę będzie działo

A wiesz, że z moimi sadzonkami było tak samo Teraz jak coś rozmnażam to od razu daję do cienia - dłużej utrzymuje się wilgoć i słońce nie spala roślin

Magda - a to dziwne A sprawdzałaś dokładnie czy u Ciebie śnieg jeszcze nie leży? Może dlatego takie są

Anita - nie wiem czy to od cięcia się zagęszczają, ale fajnie wyglądają takie podusie