O to nie dobrze. Spróbuj mikstura z drożdży również możesz podlać. 1/4 kostki drożdży (10 dkg ma kostka) rozpuścić w 2 litrach wody odstawić na pół godziny i spryskać. Drożdże się rozrastają i eliminują inne grzyby. Są bardzo zdrowe dla roślin.
Jutro będę pryskać róże i inne rośliny profilaktycznie przeciw grzybom.
Trzeba usunąć wszystkie chore pędy z nawiazka.
Moja Rozanne trzyma się dobrze i ładnie kwitnie. Podlewam ja raz w tygodniu ma ranne i później zachodnie słońce.
Viola zobacz jeszcze u mnie czy to szałwia Caradone. Dostałam ją od kogoś bez nazwy. Tak się sieje, że siewki wszędzie się trafiają.
Ja też po działce chodzę jak ma i się podoba np dzisiaj w piżamie o gidz 6 rano podlewanie puszczałam.
Przeszła burza teraz udała się w twoją stronę. Dosyć silny wiatr i deszcz.
Mam jedną Anabelle kupiona w zeszłym roku czyli młódką ma 3 kwiaty ale czy jestem zadowolona nie wiem sama może za jakiś czas.
Mam kocimiętkę Cat's... i purrsian blue one są podobne może ta pierwsza o ton bardziej niebieska.
Też nie wiem co bym wybrała gline czy piach. Mam grunt ilasty. 2 sztychy łopata ziemia byle jaka później glina nie przepuszcza wody.
Grunt przekopany kompostem podprawiony i jakoś rośnie. Pod brzozami klapa nie rośnie nic ledwo trawa zipie.
Flance się przyjęły rosną
Jolu jak to taśma elastyczna taka tekstylna czy coś innego.
Klimat się ociepla i przeżywają różne zwierzątka.
Ja to ciągle cierpne aby u mnie w oczku się coś nie pojawiło.
Wczoraj widziałam czarna żabkę jak na liściu siedziała.
Takie ok 25 cm to mam pełno wygrzewających się na słońcu chyba traszki.
1,5-2 m to sporo nie jest źle.
Nieraz spontanicznie coś ładnego wychodzi.
U ciebie niska ta Bonica, może dlatego, że jeszcze młode krzaczki.
U mnie wyższa, ale rośnie w ziemi kompostowej i jej w ogóle nie nawozę.
Wolałabym niższa.
Mam jeszcze jedna posadzona niedaleko brzóz tam w ogóle nie rośnie trzeba wykopać.
Juk było za dużo w jednym miejscu i liście po zimie przerażały tyle cięcia. Prawie cały dzień roboty koło nich każdej wiosny.
Posadzę przy drodze tam niech rosną jak im się podoba.
Agnieszko po tylu latach (12 lat) czas na zmiany. Chce posadzić tam hakomy.
Też będziesz zmieniać.
W tym roku posiałam wiosna nasiona z Jeżowek licencjonowanych dosyć ładnie rosną. Jestem bardzo ciekawa jaki będą miały kolor ale to w przyszłym roku.
Widziałam takie jeżówki bardzo ładnie wyglądają cechy inne, ale też ładne.
Dostałam ją od Annabel taki duży krzak. Nie widzę aby po zeszłym roku były siewki albo potraktowałam je jako chwasty. W tym roku później kwitnie.
A wiesz Gosiu już na chwasty nie zwracam uwagi poza gwiazdnica i jeszcze jeden jest tory teraz wyrasta ma kwiaty jaknlisi ogon i ciemne nisko przy ziemi rośnie. Trzeba to usuwać bo się też bardzo sieje.
Tak rzeczywiście martagony są bardzo ładne mam 4 szt dorosłych żółte i czekolada-wisnia i w tym roku wypuściły młode cebulki mają po 2 kwiatki.
Ładniejsze od tych kolosów drzewiastych. Długo kwitną już 3 tydzień.
Muszę popatrzeć co kupowałam 2 lata temu. Jeszcze mam takie. To też są martagony?
U nas z łąka to samo, ale podejrzewam, że jakby trochę popadało to będą chciały nadgonić ze wzrostem i kwitnieniem niektóre. Dziś miało padać w 80 procentach, a padało zero, do tego praży...
Martka trawnik się odrodzi, ale problem w tym aby chwasty się nie rizsialy w pustych miejscach. Jak możesz podlać kup magiczna siłę do trawnika rozmieszaj nawóz z wodą (miksturę) w dozowniku podłącz węża. W płynie jak podleje też da czadu.
Moje klony ale w donicy też mają takie końcówki.
Myślę, że mają za sucho i w środę podlałam i na spodek nalałam wody.
Taka sama sytuacja może być z twoim klonem.
Korzenie 30-40 cm czy nawet głębiej pod ziemią mają sucho i korzeń nie ,ma czego pompować tak wysoko.
Popatrz czy gałązki są żywe jeżeli suche to przytnij.
Jest ładny to nawet jak go skrocisz nic mu się nie stanie.
Takie życie ogrodnika.
Podlewam drzewka nawet 3 lata temu posadzone. Nie mam pewności czy już sie związały z ziemią rodzima.
Róże masz piękne. Hortki u mnie też na takim samym poziomie rozwoju.
Byłam kilka razy u ciebie, ale cisza myślę sobie nie będę zawracać głowy może odpoczywasz na Balearach, albo w innych pięknych zakątkach naszego globu.
Tak Martka pęka bo to specyficzny teren jak nie miałam gdzie posadzić to wsadzalam tam i taki gąszcz. Mimo nawału roślin mi się podoba. Tam jest też zmianowisc - ciemierniki, naparstnice, irysy i orliku. Teraz rośnie to co widać gaura, i perowska kwitnie do przymrozków. Z boku są astry.
Elu, bardzo lubię "stada" motyli i innych owadów fruwających nad kwiatami
U mnie najbardziej rozrośnięte są te zwyczajne liliowce (chyba rdzawe), te odmianowe mają mniej kwiatów.
Świecznicom chyba nie służą upały i susza.
Pozdrawiam.
Jeżówki licencjonowane z Vitraflory już w pierwszym roku kwitły bardzo dorodne sadzonki.
Ale nie wszystkie w następnym roku były tak ładne. Jednak to wszystko zależy od dobrej ziemi. Tam gdzie kompostowa to bez zarzutu. Rosną pięknie dorodne kępy. 3 tygodnie temu wykopałam wszystkie słabeuszki i posadziłam w większych donicach w dobrej ziemi. Widać postęp we wzroście.
Posadzę je wiosna w dobrym miejscu i ziemi.
Myśmy też 2 razy kosili mimo podlewania. eM już tak nie wariuje z tym koszeniem.
My podlewamy i jakoś się trzyma. Jakbym nie miała trawnika przed domem to patelnia nie do zniesienia.
Susza taka że mimo podlewania wysycha.
Byłam w środę podlewać dzisiaj przyjechałam znowu wszystko oklapnięte. Bardzo mocne słońce i wszystko się pokłada.
Puściłam kropelkowe pod tuje. Po cięciu muszę je nawodnić.
Teraz nie ma mowy o jakich kolwiek pracach ogrodowych za gorąco. Musze lilie przyciąć przekwitły co niektóre.
W oczku porządku zrobić ale to jutro rano.
Danusiu trawnik dostanie deszczówki to się odrodzi.
Elu, tak wygląda rabata pękająca w szwach Jeżówki, gaury, lilie, czego dusza zapragnie
Piękny masz lipcowy ogród.
Gdyby jeszcze trochę deszczu spadło z nieba...
Na środku mam dwie lilie, jedna to mini lilia wodna 'Firecrest' wg. instrukcji do posadzenia 30-90 cm.
druga to Lilia wodna żółta 'Colonel A J Welch' sadzenie 60-120
kupiłam je niecały rok temu, malutkie były.
w tym roku jedna mi zakwitła
w tym roku na wiosnę kupiłam jeszcze jedną mini lilię.
testery do wody mam, w domu mam dwa akwaria
Oczko ma niewiele ponad metr głębokości.
Żaby nie zdążyły się zadomowić, bo małżonek z tymi rybami wyskoczył. Niby miały zimy nie przeżyć, niby na obiad, a na wiosnę patrzę, a tu cała ogromna ławica małych pływa (!)
No niestety żaby ani jednej
na grupie facebukowej gość od żab mi doradził pozbyć się ryb.