Donia72 napisał(a)

Jarzmianki cudne...u mnie gdzieś zanikły. Na ostatnim zdjęciu to New Dawn?

Nie Doniu to Chandos Beauty ale przez te deszcze to powtórne kwitnienie nie jest ładne

an_tre napisał(a)

Masz pokaźną kolekcję dalii, miło powspominać dzieciństwo

Aniu już nie mam w rajskim było o wiele więcej pozdrówka

Do następnego tygodnia może nie będzie już tak lało jak dzisiaj

Właśnie wróciłam z działki. Aż mnie nosi, żeby tam móc już zostać na stałe. Niestety na to przyjdzie mi poczekać, najgorsze że nie wiem ile...

Ciepło nawet bardzo ale dużo wiatr. Drży wami i trawami fal uje wew szyszki strony

.

Cudo!!!!!

nawigatorka napisał(a)

jęsli jeszcze sie Wam w tym sezonie nie znudziło...
sorki za mokre drzwi ale mój poprzedni wiank ukochgały sobie gołębie...

Moja Lady of Shalott w donicy całkiem nieźle sobie radzi to jej pierwszy rok u mnie.

Ania, lawendę sadziłam w kwietniu 2015, dziś ma średnicę ok 30cm. Zmierzę jak przestanie lać
Właśnie ulewa wygnała mnie do domu a sadziłam rozchodniki. Później zrobię fotkę do oceny czy może tak być czy zmienić.
Przesadziłam też miskanty pod taras. Podzieliłam i mam teraz 4 sztuki. Dzieliły się naturalnie, bez szkody dla korzeni więc liczę, że nic im nie będzie. Chyba zdążą się przyjąć ?

Kulkę na pniu też posadziłam i pewności brak czy w dobrym miejscu, wstawię do oceny

Tak właśnie planuję jak piszesz, połączyć kulkami buksowymi. Gotowa jestem nawet wykopać te z gazonu pod domem (z kostrzewą i hortensjami) byleby mieć temat przedogródka zamknięty. Kulkę podsadzę trawkami na pewno.
Teraz czekam na chwilę bez deszczu bo rośliny w biegu przed nim rzuciłam

Jeśli zdecyduję się na rozchodniki przy lawendzie to jednak nie tą z ostrym różem. Prędzej dałabym ten z pierwszego planu

Porcja świeżych widoczków z mojego ogródka. Padał u nas deszczyk, więc trawniczek nabiera zielonego koloru. Tu widok na moją studnię, w sumie to jej wcale nie widać

Sylwia ta sowa o której Ci pisałam.

Jubilee Celebration

Dieter Muller

gosika67 napisał(a)

Pojawiły się małe gąsienice, wcinają mi małą różyczkę, jakie dziurki porobiły na brzegach, hafciarki jakieś, jedną załatwiłam.

Ale ażurek Ci porobiły...jakie zdolne

kupilam jeszcze slonecznice Delosperma


a od Justyny dostalam wedrowca


reszte fotek przezucilam w Pl na dysk i teraz nie wiem gdie kabelek od niego, mam nadzieje, ze nie u rodzicow zostal. M twierdzi, ze go juz w domu widzial

Krysia opady na moim piasku to jest to, nawet trawnik w sierpniu jest zielony -chyba pierwszy raz

Asia





może to tańsza i bezpieczniejsza alternatywa dla jeżówek

Mój ulubiony tercet pomidorowy

Duże owoce ( śr 500dag) ,żnakomite na kanapki..
Muszę zaznaczyć ,że wyhodowane bez nawozów i zapylaczy... tylko obornik pod korzeń i raz w tygodniu dużo wody





1.. malachitowa szkatułka--zielony ,wczesny cieniutka skórka






2..cudo ziemli piekny malinowy ,kształtny




3..ananas paradeiser żółty nieco póżniejszy (ten z gruntu)

Pojawiły się małe gąsienice, wcinają mi małą różyczkę, jakie dziurki porobiły na brzegach, hafciarki jakieś, jedną załatwiłam.