Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Madżenie ogrodnika cz. aktualna 06:45, 10 sie 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Luki napisał(a)
Ja to mam focha na róże w tym roku, w zeszłym sezonie młodzinki zachwycały cały czas, a w tym to jakaś totalna klapa, drugie tłoczenie to chyba we wrześniu na niektórych będę miał bo o pierwszym wolę zapomnieć
Artemiski za płotem za to zadziwiają mnie ogromnie, sadziłem 6 tygodni temu, a krzaki są dwa razy większe i gęstsze, zaraz buchną kwieciem


W ubiegłym roku miałam tak samo, poczekaj na 3 sezon róz Nieetye drugie tłoczenie przebiega słabiej i w roznych terminach i nigdy nie bedzie tak spektakularne jka pierwsze, gdy wszystkie roze niemal w jednym czasie zaczynaja szał ciał.
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 21:46, 09 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ja to mam focha na róże w tym roku, w zeszłym sezonie młodzinki zachwycały cały czas, a w tym to jakaś totalna klapa, drugie tłoczenie to chyba we wrześniu na niektórych będę miał bo o pierwszym wolę zapomnieć
Artemiski za płotem za to zadziwiają mnie ogromnie, sadziłem 6 tygodni temu, a krzaki są dwa razy większe i gęstsze, zaraz buchną kwieciem
Tu ma być ogród :) 21:32, 09 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
U mnie to samo, chociaż najstarsze sąsiadki jak przychodzą do mojej babci to zawsze chwalą.
Co do pijaczków to moje przedpłocie to główna trasa przelotowa
Tu ma być ogród :) 17:51, 09 sie 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
Luki napisał(a)
Myślę, że nie dziwi Cię fakt, że ludzie tak się interesują przedpłociem z ogrodzeniem, bo wygląda to genialnie, efektownie i bardzo schludnie, a takie Umbry sam chciałbym mieć bo masz piękne okazy bo o przedpłociu to ja sobie mogę tylko pomarzyć, jak by nie pokradli to miejscowe pijaczki by zdeptały podpierając się o płot


Uwierz mi Łukasz na pochwały od najbliższych mieszkańców ulicy nie mam co liczyć, ale też nie spodziewałam się nic innego
Pijaczki na szczęście pod moje podwórko się nie zapuszczają.
Tu ma być ogród :) 10:06, 09 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Myślę, że nie dziwi Cię fakt, że ludzie tak się interesują przedpłociem z ogrodzeniem, bo wygląda to genialnie, efektownie i bardzo schludnie, a takie Umbry sam chciałbym mieć bo masz piękne okazy bo o przedpłociu to ja sobie mogę tylko pomarzyć, jak by nie pokradli to miejscowe pijaczki by zdeptały podpierając się o płot
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 10:03, 09 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ja też miałem parę razy problem z tym grzybem i nawet w tym roku w kilku miejscach jest i zawsze Topsin dawał radę, w tym roku jeszcze Signum polałem i na razie nic się nie powiększa.
System automatycznego nawadniania 09:55, 09 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Zecik zraszaczy jest za mało do tego niektóre są źle rozmieszczone, nie mogą zraszacze lać gdzieś po ogrodzeniu, a na jedno miejsce trawnika musi lać się woda przynajmniej z dwóch zraszaczy.
Żeby rozwinąć aż 200mb linii kroplującej w jednej sekcji musisz mieć dobrze rozprowadzone rury i odpowiednie ciśnienie, linie z kompensacją, ale i tak maks powinien być 150mb.
Wydatki zraszaczy są zależne od ciśnienia i dyszy, a to wszystko podane jest w katalogach producentów dostępnych w sieci.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:03, 08 sie 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Luki, depresję zostaw w domu i wyjdź do ogrodu. Oby słonko tylko było ( jutro, bo dziś to już raczej księżyc . )
Trzymam kciuki za poprawienie humoru. A kysz siło depresyjna...

Ogród w skali mikro cz.II 14:57, 08 sie 2016


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Luki napisał(a)
Elu ja jak zwykle z zapłonem ślimaka przybiegam podziękować za wspaniałą gościnę
Nie bądź taka surowa dla ogrodu bo na tak niewielkiej powierzchni trudno coś skomponować i jeszcze opierać się chciejstwom no a ty masz piękny przedogródek... ale zapomniałem ławeczkę wypróbować, a ogród za domem bardzo mi się spodobał, lustereczko, niewielkie, a ciekawe rabaty, no i zielony oszukany dach

No i troszkę namieszam kompostownik w tak niewielkim ogrodzie to na prawdę zbędny gadżet do tego zajmuje miejsce, nie wiem co przed nim rosło, dość spory krzaczora (po prawej) jakoś tam słabo mi wyglądał, chyba że to coś kwitnącego, ale mimo wszystko cięcie by mu się przydało bo tak gołe nogi zbyt pokazuje

Naszłą mnie też taka refleksja gdybym ja miał taki malutki ogród, dosadzałbym, lub upychałbym sobie jakieś kwitnące bylinki sezonowo, a gdy przekwitną oddawałbym komuś na przechowanie bo nie wytrzymałbym tak nie mogąc nic nowego sobie dostawić, chociaż nie wiem jak bym psychicznie wytrzymywał rozstawanie się z roslinami

Mam nadzieję, że w sprawie Kindzi nie namieszałem za dużo bo źle zostałem zrozumiany i mam teraz stresa, chociaż Kasi się podoba i w sumie zrobiła tak jak później przesłałem i zostawiła miejsce tam gdzie zaplanowałem jeszcze coś, a wcześniej o tym nie mówiłem.


Łukasz
Dopiero jak ludzie widza TO na własne oczy to stwierdzaja, że ten tytuł watku nie jest bezpodstawny zdjatkami można jednak ciutek oszukać
Ławeczkę proponujé wypröbować podczas kolejnej wizyty
A teraz się tłumaczę kompostownik wylatuje jesieniá lub najbliższà wiosna..mamy takie same refleksje jak Ty obok rośnie żylistek..to była zupełnie " pierwsza " roślina zakupiona do mojego ogrodu..długo miałam do niej sentyment,ale już nie mogę leci na hasiok.. czyli śmietnik w jego miejsce chcę przesadzić świerka glauca i wtedy na rabacie po lewej stronie wyłoni mi się miejsce..chciałam tam różę , lilię i trawki , bo tak słusznie zauważyłeś brak mi roślin kwitnacych w ogrodzie..w każdym razie sugestie mile widziane..od tulipanowca do rogu...tam rośnie tylko mała hortensja..noo i będzie wolne czyli czekam

Kindzia się nie martw , już z Nia rozmawiałam


To mnie inspiruje...żeby ten mój świerk coś tak w tym kacie wygladał.....





Ogrodowa przygoda Łukasza :) 10:50, 08 sie 2016


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Do góry
Luki napisał(a)
We wtorek wybrałem się na wielki szkółking, ogólnie bardzo się udał, a o dziwo nie zakupiłem tylko niby najmniej kłopotliwej rośliny do dostania

Łupów troszkę było:



Najbardziej oszalałem u Koniora w Bielsku, matko jaki tam był wybór wszystkiego, wyjść nie mogłem.
Były nawet wymarzone hortensje Diamantino, ale niestety ich cena sprowadziła mnie na ziemię i po jej usłyszeniu odniosłem dwie piękności na miejsce. Ile było pięknych bylin, które wołały "weź mnie" ale z bólem musiałem odejść tylko z planowanymi miskantami.
U Kapiasa był znów mój wymarzony klon, ale jak zwykle ten którego wybrałem był droższy od innych, a niby w tej samej donicy i wielkość podobna... zbrodnia w biały dzień i kuklik na pocieszenie.
Odwiedziłem na końcu ogród Malkul... krótko to opiszę: ogromny zachwyt, a Gosia to świetna osoba, a miałem już kilka razy przyjemność spotkać


Chyba autobusem na te zakupy jechałeś co? Łowy udane
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 10:43, 08 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Kasiu fajnie na takie zakupy się wybrać, ale to chyba moje ostatnie takie.
Cukiereczek tonie w chwastach, ale kwitnie nadal

Łukasz jakoś muszę sobie poradzić.
Edyto, Kasiu oby jak najszybciej bo sam stres.

Kindzia no mów tak dalej to mnie depresja czeka
Z przywrotnikami na pewno kogoś znajdziesz bo fajnie się rozrastają, gdybym robił jesienną rewolucje, którą na razie odroczyłem to jedna wielka kępa by się znalazła.
Mam nadzieję, że zbyt nie namieszałem
Ogród w skali mikro cz.II 10:38, 08 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Elu ja jak zwykle z zapłonem ślimaka przybiegam podziękować za wspaniałą gościnę
Nie bądź taka surowa dla ogrodu bo na tak niewielkiej powierzchni trudno coś skomponować i jeszcze opierać się chciejstwom no a ty masz piękny przedogródek... ale zapomniałem ławeczkę wypróbować, a ogród za domem bardzo mi się spodobał, lustereczko, niewielkie, a ciekawe rabaty, no i zielony oszukany dach

No i troszkę namieszam kompostownik w tak niewielkim ogrodzie to na prawdę zbędny gadżet do tego zajmuje miejsce, nie wiem co przed nim rosło, dość spory krzaczora (po prawej) jakoś tam słabo mi wyglądał, chyba że to coś kwitnącego, ale mimo wszystko cięcie by mu się przydało bo tak gołe nogi zbyt pokazuje

Naszłą mnie też taka refleksja gdybym ja miał taki malutki ogród, dosadzałbym, lub upychałbym sobie jakieś kwitnące bylinki sezonowo, a gdy przekwitną oddawałbym komuś na przechowanie bo nie wytrzymałbym tak nie mogąc nic nowego sobie dostawić, chociaż nie wiem jak bym psychicznie wytrzymywał rozstawanie się z roslinami

Mam nadzieję, że w sprawie Kindzi nie namieszałem za dużo bo źle zostałem zrozumiany i mam teraz stresa, chociaż Kasi się podoba i w sumie zrobiła tak jak później przesłałem i zostawiła miejsce tam gdzie zaplanowałem jeszcze coś, a wcześniej o tym nie mówiłem.
W oflisowym ogrodzie 07:29, 08 sie 2016


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Do góry
dominika_ napisał(a)
Widzę, że walczysz z kostką, ja wczoraj skończyłam. Dziś tylko piasek w luki i mogę stawiać stoliczek z krzesłami

Dominiko zaraz biegnę, obejrzeć.
Ognisko będzie z materiałów mieszanych reszta będzie z kostki brukowej, tej co podjazd i chodniki. Czyli jeszcze dzień pracy przede mną
W oflisowym ogrodzie 01:41, 08 sie 2016


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 3697
Do góry
Widzę, że walczysz z kostką, ja wczoraj skończyłam. Dziś tylko piasek w luki i mogę stawiać stoliczek z krzesłami
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 23:11, 07 sie 2016


Dołączył: 28 cze 2013
Posty: 4984
Do góry
Luki napisał(a)
Aniu wizytówka jest, a aktualizacja sprecyzuje pod koniec sezonu, teraz to nie mam chęci na to.

Kasiu no to jak na tego ambrowca i to taki okaz bardzo korzystna cena.



Zrobiłem zdjęcia, ale okoliczności zmniejszyły chęci do wgrywania czegokolwiek... jak to się mówi: zawsze mogło być gorzej, u mnie właśnie to gorzej nadeszło.


Luki mam nadzieje że mimo wszystko ok?
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 23:07, 07 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Aniu wizytówka jest, a aktualizacja sprecyzuje pod koniec sezonu, teraz to nie mam chęci na to.

Kasiu no to jak na tego ambrowca i to taki okaz bardzo korzystna cena.



Zrobiłem zdjęcia, ale okoliczności zmniejszyły chęci do wgrywania czegokolwiek... jak to się mówi: zawsze mogło być gorzej, u mnie właśnie to gorzej nadeszło.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:39, 07 sie 2016


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Luki napisał(a)
Marzenko jutro kolejne spotkanko

Łukasz grafik miałem baaardzo napięty by wszystko załatwić za jednym wyjazdem, miałem jeszcze jedno miejsce odwiedzić, ale już dnia by mi brakło

Kasiu fot nie ma bo nawet nie wyciągnąłęm aparatu z samochodu, a Gosia i tak bardzo wiernie pokazuje swój ogród, a ja chciałem się nacieszyć oczami, a nie przez wizjer aparatu
Ojj Gumbala też podziwiałem, ale 7 stówek kosztował, wiec zaporowo to mało powiedziane , ja jeszcze kilka drzew mam na liście, ale nie mogę szaleć zbytnio

Olu fajnie tak poszaleć jeszcze lepiej jak się za to nie płaci ze swoich


W strasznym niedoczasie jestem, dużo spraw na głowie, ale powoli się obrabiam i na weekend będzie leżaczek i nadrabianie forum

Oj, za 7 stówek to byś prawie 3 kupił
Moja bajka 20:38, 07 sie 2016


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Luki napisał(a)
Kasiu z miejscem drzewa nie doradzę bo taki temat tylko na żywo można poruszyć, ale nie zmienia to faktu, że przepiękny okaz złapałaś, gdybym tylko miał bliżej to z łopatką w nocy bym podskoczył, ale teraz to już by było wiadomo gdzie winnego szukać

Coś Ty, własną piersią bym broniła .
Typografia ogrodu 20:14, 07 sie 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
Luki napisał(a)
Zobaczyłem i wychodzę... przez ten nadmiar porządku i dobrego smaku siedzę w domu bo wolę nie wychodzić i sobie humoru jeszcze bardziej nie psuć
psucia humoru nie mialam w planie.wcale.two nie chce.wroc z dobrym humorem.macham
Tu ma być ogród :) 20:11, 07 sie 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
Luki napisał(a)
Chuchaj i dmuchaj na tego rozchodnika bo będzie na mnie jak się kiepski okaże Chociaż z ciemnymi troszkę doświadczenia mam i reszta odmian kiepsko rośnie, a ta rokuje bardzo dobrze
Miło było poznać i na pewno jeszcze jakaś okazja w tym roku się wykroi, ja mogę wczorajszy dzień zaliczyć do bardzo udanych, chociaż jak wróciłem do domu po 18 to byłem padnięty


Będę się starać
Zakupy, spotkania, nie dziwię się, że wieczorem byłeś wykończony, ale też na pewno zadowolony!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies