Fajne zmiany u Ciebie widzę
Brakowało mi czegoś zielonego na tyłach tej rabaty, lae czytam, że będzie na niej bluszcz i róża. Ponieważ jednak wszystkie te rośliny nie są zimozielona poza bukszpanami może dosadż miskanty aby stworzyć wyższe piętro? Trawy są piękne zimą
Wow ale pieknie, lawenda mnie zachwyciła a trawy powalają na kolana. Uprasza się o zdjęcia w szerokim kadrze bo rabaty jak katalogu. I nie ma to tamto, chwasty mi nie przeszkadzają, za rok nie będa miały szansy w tej gęstwinie rosnąć
Anulek wiesz, źe mam pozytywny stosunek do chemi wiem , ze to niepopularne ale skoro kupuję warzywa pryskane chemią to juz mi nic nie zaszkodzi... Naczytałam się o zwlaczaniu opchlaka na plantacjach truskawek.... Leją dursbanem .... Nie żałują sobie....
Aga przyznam się ciuchutko, że ostatnio mocno O na ich rzecz zdradzam. Robię sobie kolekcję na zimowe wieczory
I szukam inspiracji na rabatę przy tarasie kuchennym, którą M nakazali zmienić!! I co już coś wymyślę to zmieniam, jeszcze mam ze dwa tygodnie a potem trzeba jechać po bukszpany.... Bo jedno co wiem, to że będą bukszpany.... Chyba...... Chyba cięte w kadraty..... Chyba na róznych wysokosciach jak ogrod z ostatniego CHFSh...
Gosia nie drażnij lawa, znaczy się M!!! ty się ciesz, że on cokolwiek robi a nie musisz bólić kasy za gabiony i donice.... I troszkę zwolnij. Ja dwa lata ogród własnymi ręcami zakładałam, nie da rady szybciej, w przeciwnym razie się zaorasz albo wypłukasz z kasy... I tak pergoli i poprawki ściany wodnej w tym roku nie zrealizowałam... Bo ani kasy ani chęci nie mam
A M musi znaleźć czas aby z zimnym piwkiem spoglądać smętnym wzrokiem na skoszony trawnik (jak już go sam założy...) i niech lepiej za dużo nie robi, bo potem potfora wychodujesz na własnej piersi i powie ci że trzeba rabaty zmieniać.... Tfu tfu na psa urok!! Mówię Ci to ja, która takiego potfora wyhodowałam i już drugą rabatę muszę poprawiać.....Najpierw kazał się pozbyć kosaćców a teraz wygląd rabaty przy kanapch mu się nie podoba....
Aga ja zamierzam w tym roku zrobić eksperyment ze stipą. Nie będę jej obcinać wiosną, poczekam aż zakwitną czosnki a potem ją wyczeszę Czego się nie robi dla inspiracji
Cóż ja poradzę z tą chemią ... Nijak nieobiektywna nie jestem.... A ciekawy jest j.polski wielokrotne zaprzeczenie
Lepszy swój wróg niż obcy ważne , że zidentyfikowany, zasieki ustawione i wojnę zamierzam wygrać
Granulki a i owszem ale skąd w moim ogródku wodległości od zamierajacej rośliny, dwa lata po jej posadzeniu....
Aniu obiecuję, że Tytus w sweterku zostanie co najwyżej zrobię mu zimą aktualne foto bo toszkę przybrał na wadze i kubraczek jeszcze bardziej opina smukłe ciało