Takie wpisy wzbudzają we mnie wyrzuty sumienia Że nie wysyłam. A ludzie potrzebują.
Mam kopytnika już sporo. Ale... czy to Ty masz siostrę w Warszawie?
"Ufryzowany całkiem", bo od czasu jak weszłam na O. trochę mu fryzurkę z boczków podcinałam.
Też lubię to zestawienie, choć mocne jest.
To bukszpan. Miejsca tyle samo, co w moim przedogródku. No właśnie pomysł, żeby dołożyć dwa mniejsze stożki dobry jest, też o tym myślę, bo to by zniwelowało optycznie wielkość tego co jest. Ale czy nie będzie zbyt ciężko na tej rabatce (ona ma około 3x3,5 m, może ciut więcej.)
Tak, mam w moim przedogródku stożek. Wbrew projektowi Danusi, bo miały być trzy kule, a są dwie i stożek. Bo strasznie wówczas chciałam mieć stożek Teraz wiem, że lepiej wyglądałyby trzy kule, ale Em nie zgadza się na zastąpienie stożka kulą... (Doszliśmy do etapu, że eM się wtrąca w sprawy ogrodowe
ML całkiem zasłoniły już stożek, na wiosnę te trawy stąd zabiorę.
No właśnie - w czym posadzić szafirki? Chciałabym mieć morze szafirków, ale potem suche brzydko wyglądają. Czym je przykryć? Najlepsza byłaby hakone, ale nie mogę wszędzie mieć hakone...
TeSS uwielbiam ten Twój zaczarowany ogród ! I ten przedogrodek za stozkiem zaglosuje choc nie lubię stożkowe ale tu w przedogrodek chyba jest jakiś mały ukryty pod Ml co ?
No i bardzo dobrze ja tam chwalę takie zdecydowanie. Również nie mam sentymentów do czegoś co mi się nie widzi. W przeciwieństwie do moich rodziców którym wszystkiego szkoda.
Ja też widzę. Zazdroszczę Ci zdecydowania. Jak pomyślała, że trzeba coś zmienić, to zmieniła raz-dwa. Szkoda, że ja nie mam tej cechy. Dumam, miotam się, a jak było, tak jest
Wrzucę resztę zdjęć, co je zrobiłam w poprzedni weekend. Ku pamięci.
Przedogródek.
Żurawki są w doskonałej kondycji. Co mnie zdumiewa, bo przecież skoro rdzewienie liści to niby wina nadmiernego nasłonecznienia, to przecież w tym roku słońca było w nadmiarze. Czyściłam tylko trzy razy w tym sezonie.
Coś Ci się pomyliło - ja nie miałam czerwonych dalii, więc nie może być ode mnie. Ta na ostatnim zdjęciu jest "moja".
Żurawki wcale ci się nie przyjęły?
Co to są panienki? Ja mam w ogrodzie takie kwiatki? (no chyba mam, jeśli masz je ode mnie)
Kochanie, ogród nigdy nie jest "zrobiony" Nawet te dziewczyny, które miały projekty zrobione przez profesjonalistów, ulepszają i zmieniają swoje ogrody.
Zmieniaj, Dziewczyno, ogród ma Ci się podobać.
Nadmiar kulek - bo jest ich rzeczywiście za dużo - możesz wykorzystać do nasadzeń przed miskanty. Zaraz pokaże Ci fajną inspirkę.