Melduję, że ku mojemu zdziwieniu i wielkiej radości wszystkie rozplenice - maluszki mają kotki . Po jednym lub nawet więcej . Ta największa już teraz mnie zachwyca! Mam nadzieję, że wszystkie przezimują i w przyszłym roku dadzą czadu!
Doczekałam się pierwszego kwiatu zawilca, a FC świeci w porannym słońcu
Niebieska szałwia mnie zaskoczyła - w pierwszym momencie myślałam, że wyrósł w niej dorodny mlecz a to szałwiowe liście - giganty . Nie wiem co o tym myśleć .
i morze dalii Pochodza z kolekcji Petra Haslhofer z Micheldorf te duze byly ostawione na rabatach ogrodzonych palikami i miedzy palikami byla naciagnieta siata, ktora utrzymywala kwiaty w pozycji stojacej
jeden z liliowców od Bogdzi
moja różyczka Jude the Obscure przesadzana końcem czerwca jednak dzielnie się pozbierała i zakwitnie nawet . Strasznie się cieszę, bo serce bolało jak marniała w oczach.
i jedna z moich ukochanych - Queen of hearts
a ten gigant kwitnie nieprzerwanie i ładnie pachnie.
ta malota od Sylwii kwitnie już drugi raz, a to przecież maleńka siewka. Mała, ale byk
bylinówka pod gruszą. Floksy od KAsi chyba grzyba złapały, bo suche się zrobiły całe. Dziwne, bo inne ok. A tak mi szkoda, bo one najwyższe zawsze były i najdłużej kwitły .
te mają się dobrze. Rudbekie same się tam wysiały. Miałam je przenosić, ale niech sobie będą .