Powojniki kwitną i inne rośliny dzisiaj był od 14.00 upał i teraz jest ciężko oddychać kielichowiec nadal kwitnie i ma jeszcze sporo pączków, zapach super
powojnik Casandra
Ville de Lyon
U mnie dzięki no nie tylko liliom piękny zapach w ogrodzie
Westerland nadal tłoczy ale jakaś wiotka w tym roku
Winchester Catedral
Pastella
Rosa du Roi
bardzo lubię te floksy i te
Liatra kłosowa a tu kwiat żywokostu z liści mam zrobione 2 wiadra gnojówki i powolutku podlewam rośliny
Wyszłam ok 18 tej i myślałam że się cofnę tak duszno.
doszłam do zagonków, wyrzuciłam pomidorki Cherry, oczyściłam i wyłamałam jeden zakupiony rozchodnik na kilka części. Sadzonkowałam i listki też oddzielnie.
Darni nie ściągałam bo za mokro.
dalej przecięłam lilie, wyrwałam macierzankę i uszykowałam miejsce na jeżówki Hot Papaya i inne na długiej ognistej rabacie.
Do domu ściągnęłam o 21.
Juro mam zamiar rano wstać, a mnie to ciężko wychodzi
Asiu - Różyczka malinowa po deszczu nie ucierpiała, a przecież jak lało nic nie było widać.
Dla porównania kilka zdjęć z telefonu z lipca i sierpnia tego roku. Przynajmniej po jednym ujęciu widać różnicę w wielkości roślin... na co dzień się tego nie widzi
Bardzo mnie rozczarował floks 'Aureole'. Na zdjęciach w internecie wyglądał o wiele lepiej. Fakt wysokość dobra, pędy sztywne i się nie pokłada po deszczach, nawet jest dwukolorowy, ale wielkość kwiatostanu i pojedynczych kwiatów już nie zadowala. I na dodatek to bardzo słabo się otwierają kwiaty i prawie ich nie widać z daleka, jakby cały czas były w pąkach. Dla porównania zdjęcia z jeżówkami.
Ha, ha, ha....
Pytałaś o dalię.. ani pączka... bo taki mam rok.... i tu jest odpowiedź że nie jest tak jak powinno. I tak jest z resztą ogrodu... jeden wielki nerw. I pocieszanie, że nie jest źle.. pewnie, mogę jeszcze nie mieć niczego.. Po ciemku przycięłam 3 metry żywopłotu z bukszpanu, upał jest, ale już nie będzie grzej niż jest..
Z setek lili.. chociaż jedna wygląda jako tako.. czerwone jeszcze były znośne... w tym sezonie nawet lili nie pokazywałam, bo je trafiło