Jak pięknie i kolorowo. U mnie też pomroziło dalie.

Atremis

I na koniec premiera drewutni, mąż budował prawie cały sezon i voila

Drewutnia dobra rzecz ale zeby cale lato zajęla? chyba ze masz na mysli te lato z letnimi temperaturami i bez opadow moja bailando ma inny kolor - łososiowy bardziej a na zdjeciu widze róż
No to jestem ciekawa czy u mnie tez tak jesiennie - tydzien mnie nie bylo i jakos nie zapytalam m. co tam na zewnatrz. Wroce to rano jak sie zwleke obadam co i jak.

Bylas na kiermaszu?

Szarobialy napisał(a)

Jak pięknie i kolorowo. U mnie też pomroziło dalie.

U mnie dalia, o dziwo, przeżyła. Ale dziś zapowiada się kolejna zimna noc, więc jeszcze wszystko możliwe.

UlaB napisał(a)

Drewutnia dobra rzecz ale zeby cale lato zajęla? chyba ze masz na mysli te lato z letnimi temperaturami i bez opadow moja bailando ma inny kolor - łososiowy bardziej a na zdjeciu widze róż
No to jestem ciekawa czy u mnie tez tak jesiennie - tydzien mnie nie bylo i jakos nie zapytalam m. co tam na zewnatrz. Wroce to rano jak sie zwleke obadam co i jak.

Bylas na kiermaszu?

Drewutnia budowana tylko w soboty i to nie w każdą. Teraz eM żałuje, że tak "szybko" skończył, bo się dowiedział co jeszcze go czeka przed zimą

Bailando to ciekawa róża. Ta gałązka ma raczej ciemne kwiaty wpadające w róż właśnie, ale różnie to bywało. Czasami na jednej gałązce jest kilka odcieni kwiatków.

Byłam na kiermaszu, kupilam 3 hakone aureola i sosnę bośniacką, którą zamierzam hodować w donicy. Mnóstwo bylin i traw, piękne hortensje, napasłam oczy

To fakt, bailando zmienna jest ale takuego różu u swojej nie widzialam - ale moze teraz w chlodzie pokaze. Zerkne jutro. W tym roku juz ogarne tylko to co mam do ogarniecia i nic nie kupuje bo i tak nie mam kiedy grzebac w ziemi. Poza tym za zimno juz. Cos podzialam od wiosny. Chyba nawet nie pojade do Szepietowa.

W kwestii napasienia oczu to zielen mialam w delegacji, 25 w cieniu i pelne sloneczko. Co z tego - na okeciu czar prysl

Zazdroszczę takiej delegacji
Kiedy są targi w Szepietowie?

Za tydzien o ile dobrze pamietam.
Wierz mi, ze po pewnym czasie odechciewa sie jezdzenia innego niz na wakacje z rodziną. Ja po prostu zaczynam zle znosic loty (te urlopowe o dziwo nie ).

Jak było na tych drugich targach? Zdążyłaś coś pooglądać?

Chciałam sprostowac ze moja bailando po powrocie tez okazala sie byc różowa jak nigdy
A w ogole nie mam gdzie (przeciez nie w domu ) to przyznam sie tutaj, ze w niekontrolowanym odruchu kupiłam 5 róż. Na swoje usprawiedliwienie - były dobrze przemyslane i od długiego czasu wisiały w moim koszyku i miałam je kupic wiosną.
Gdzie indziej mam jeszcze w koszyku 3 hortki miniaturowe ale na razie jeszcze nie kliknęłam "kupuję" Jesli uda mi sie poprzesadzac do konca pazdziernika rosliny zgodnie z planem to kupie chyba i te hortki.


Aga, masz trzmielinę oskrzydloną?