Marzenko, Sebek, Alinko, Aniu, Renatko, Aniu, Vivo, Evchen, Borbetko, Aniu asc, Kasiu - fajnie, że dwie fotki potrafiły w Was wywołać tyle uśmiechu i radości. Pozdrawiam Was i buziaki przesyłam
Szykuję właśnie niespodziankę o której pisałem Zbieram materiały i będę montował - na razie tylko część, a potem się zobaczy - zależy mi na czasie i nie wiem czy zdążę....
Basiu ja za bardzo się nie znam ale wydaje mi się że do romantycznego kącika bardziej pasowały by może jakieś lekkie przewieszające się trawki niż żurawki... jeśli zależy Ci na żółtym kolorze to może hakone all gold... Napewno nie zielona żeby nie zlewała się z bukszpanem... Sebek kupił na spotkaniu w szkółce taką fajną trawkę ale nie pamiętam nazwy
Na róże okrywowe to trochę mało miejsca, ale będziesz im najwyżej odginać gałązki Zawsze możesz posadzić te miniaturowe róże co sprzedają w marketach
Pociąłem pęcherznice w kule Znaczy się miałem taki zamiar....
Marzenko ja też mogę nazwać siebie bez żadnych skrupułów liliowym maniakiem. Różowe chryzantemki też ładne, jesienią dają dużo koloru bo większość kwaitów już przekwitło
Bogdzia w 100% się zgodze lilie w domu to zło Nie mając jeszcze tej wiedzy kiedyś ściąłem kilka do wazonu, nie można było wytrzymać w pokoju kilku sekund
Dasiu Lilie piękne, ale zapach to już kwestia gustu dla jednych ładny dla drugich za mdły a i jeszcze cmentarny
Cześć Sebek u mnie to prawie wszędzie busz. Upycham rośliny na potęge bo za dużo bym chciał na tak spory deficyt miejsca
He! Czyli to nie tylko ja tak robię. Mąż się zapytał z dziwną miną, co ja znów wyprawiam. Ale zrozumiał wyjaśnienia i sam również się podłączył! Uważam to za swój osobisty sukces wychowawczy Sąsiad o mało nie wjechał w słup, jak mnie przyuważył na tych manewrach
I wiesz co, nie dość że kołderkę, to jeszcze od razu podlewanie jak śniegi puszczą, a pod okopem ciągły deficyt tego życiodajnego dobra