Haha, Kasia .. Ty to potrafisz człowiekowi humor poprawić Dzięki za tak miłe słówka Wiesz, ale to też jest tak, że fragmenty ogrodu pokazane na zdjęciu pięknie wyglądają. Ale pomimo faktu, że jesień jest i chwasty słabiej rosną, to jeszcze wszystkim rady nie dałam. Ale co tam, nie będę się drobiazgami przejmować
No trochę podziałałam.Zaraz wstawię fotki. W sumie to dopiero weszłam do domu bo jeszcze po zmroku podlewałam cisy. Późnym popołudniem zrobiło się całkiem przyjemnie. Ciesze się bo już zapomniałam jaka przyjemność daje praca w ogrodzie.
Grujecznik był o 50% przeceniony i ma lekko listki na brzegach zasuszone. Wstawiałam w chorobach i Mazan zawyrokował ze może mieć plamistość liści. Ale nie jest z nim źle i w głównej mierze trochę brakło mu odpowiedniej pielęgnacji. Tak wywnioskowałam.
Takie miał te najgorsze listki
Bede go dopieszczać żeby w następnym roku był piękny.
Czy możecie mnie oświecić, jak nazywa się ten kwiat? Jest cebulkowy, niski(ok. 15 cm), zakwitł w maju. Ale termin kwitnienia nie jest w tym wypadku rozstrzygający, moje wszystkie kwiaty po przeprowadzce i kwietniowej zimie straciły poczucie czasu.
Hej o piątej to ja jeszcze słodko spałam! Szpuku nocny ty
Pogoda bardzo ładna była i owszem ale nie było mi dane korzystać z niej ogrodowo. Niestety dużo mniej przyjemny obowiązek miałam do spełnienia, pogrzeby w taki piękny dzień są podwójnie przygnębiające
Dziś ograniczyłam się tylko do takich prac ogrodowych: