Fajnie żeście te schody tak "pozygzakowali". Koniecznie dawaj na rogach drzewa na pniach, a pod nimi bujne zielenie z kwiatami Polecam wszelkie szałwie Ze stipami.

Zawsze można zmienić swoje życie, aby odnaleźć jego sens. Życie to nieustanne wyzwania, a ja jestem spod znaku Barana, więc zmiany mam wpisane ... Dziękuję za miły wpis

Twój płotek właśnie zalinkowałam swojej klientce Śliczny jest.

Kasya napisał(a)

Piekne widoczki rekompensują ciężka prace
Oby jak najwiecej czasu było na podziwianie

Może uda się zaangażować więcej osób do pielenia, to wtedy będę częściej leżeć.

beta napisał(a)

ten widok zachwyca...przepięknie
zostawiam sobie ten widok na cały dzisiejszy dzień
dziękuję i pozdrawiam

To miejsce w tym czasie należy do moich najulubieńszych Kocham i szałwie i wodę i jaskółki przelatujące nad leżakami

April napisał(a)

Przepiękne lwy upolowaliście. Masz rękę do wyszukiwania takich smaczków.
A nowy avatarek podoba mi się chyba najbardziej ze wszystkich dotychczasowych

Oglądam zdjęcia wspominkowe i nie mogę się doczekać kiedy znów odwiedzę twój ogród.

W zanadrzu czyli bagażniku mam kobitę No to już się szykujemy

Optymistyczne akcenty

Wyspy z grzybieniami na jeziorku



I możliwości zakupowe, najbardziej ekscytujące. Poznajecie?

Gardenarium napisał(a)

ten widok zachwyca...przepięknie
zostawiam sobie ten widok na cały dzisiejszy dzień
dziękuję i pozdrawiam

Trawniczek pięknie wykiełkował



I podlewanie działało bez zarzutu

I wyszło, trawnik z siewu a ja ustawiłam kamienne grzyby z Cotswolds





Ale też jak zwykle znalazł się czas na leżenie

Rozpoczęliśmy batalię o wielki trawnik i żywopłoty na froncie, i oczywiście nawadnianie



I sadzenie tulipanów w wielkiej ilości, w tym roku oczekuję spektakularnego efektu cebulowych

Największy bałagan w historii ogrodu to mieliśmy, gdy przenosiliśmy namioty foliowe. Zostało po nich pobojowisko a nad jeziorkiem wielkie chwastowisko ze stertą wszystkiego do segregacji.






Potem po położeniu trawnika trochę się przejaśniło nad jeziorkiem

Kocham jaśminowce

Festiwal szałwiowy i nie tylko. Uwielbiam ten czas, mogłabym godzinami leżeć na leżaku i patrzeć na falujące łany i przelatujące nad wodą jaskółki

Sebku, z wielką przyjemnością ugoszczę, choćby dystans miał być na 10 metrów . Tu jest dużo miejsca, więc bezpiecznie, jak w lesie

Obecnie muszę poszukać mebli kuchennych i wszystko rozplanować.

Już oprawiamy rzeźby, ratujemy zapomniane ławki, kleimy ozdoby, remontujemy narzędzia, szykujemy zakątki do siedzenia. Co prawda pogoda zapowiada się gorzej niż w zeszłym roku, kiedy to startowaliśmy w lutym. Teraz zapowiadają jeszcze duże mrozy..co mnie bardzo smuci, ale wiem, że nadejdzie moment "odpalenia" sezonu. Na to czekam z niecierpliwością.

W samochodzie czeka postać, posąg kobiety z bukietem warzyw. Mus ją rozpakować.

Miło mi było na Twoje odwiedziny wirtualne, czekam na realne.