Moje psy ganiają i przewracają się w śniegu

antracyt napisał(a)

Czy ja wczoraj pisałam, że nie mam śniegu?

Słodka mordka

Biegówki, psia kość - jak wreszcie jest po czym jeździć, to ja sobie nogę popsułam! Korzystaj kobieto, póki można!
Macham sobotnio

Ach... i siersciuch ucieszony
U mnie cały czas pada

U nas też dopadało. I nie zapowiada się na odwilż.
A w zeszłym roku raz spadł śnieg i tego samego dnia się roztopił .

Właśnie rozmawiałam o tym z sąsiadem W zeszłym roku, też mieliśmy śnieg chyba przez 1 dzień.

Zaliczyłam godzinny spacer z rudzielcem, broda mu jeszcze w śniegu urosła

Na koniec rundkę po ogrodzie zrobiłam. Kawa od razu inaczej smakuje
Zasypało pobojowisko wokół domu, ale koparka się w kadr załapała Oczywiście nie mogłam ominąć oczaru
Pochwalę się na koniec "plecami" hamakowej Wymyśliłam sobie drewniane tło dla lilaków i bardzo jestem zadowolona z efektu

Jeszcze parę metrów do ułożenia zostało, a dalej, do kompostownika (kiedyś) posadzę fragment mieszanego, liściastego żywopłotu.

Ale masz piekny plotek, naprawdę super
Ile to m3 ?
Będziesz zużywać do palenia czy tak zostanie ?

Kurcze, nie chce mi się liczyć ile go jest... Na wysokość ok 1,3m, szerokość ok 60cm, długość zmierzę później Nie wiem, czy będziemy go ruszać do palenia, na razie nie. Mamy sporo drewna na stanie, więc "płotek" na razie dla dekoracji zostanie Do palenia idą "brzydsze" kawałki

Rudzielec najpiękniejszy model

Świetnie ten płotek z drewna wygląda. Tło dla oczaru akuratne.
Brodaty skradł moje serce.

Rudzielec potrafi pozować. A jak do tego zrobi swoją pokazową minę na "słodkie oczęta", to wyprosi każde smaczki

Haniu, tło dla oczaru wiosną zmieni się w antracyt.
Płotek z drewna od dawna chodził mi po głowie, tylko czasu brakowało na docięcie drewna i układanie. Zostanie mi za nim jakieś 8m do zagospodarowania na mieszany żywopłot liściasty. Muszę do Ciebie zajrzeć po inspirację.