Wczorajsze zakupy na poprawę humoru

, bo pogoda zupełnie nie lipcowa. My kobiety już chyba tak mamy, że sobie w ten sposób humor poprawiamy. Zawsze miałam problem, bo było za sucho, a tu w tym roku na odwrót. Tylko kiedy je wsadzać jak tu znowu pada. Dzisiaj siedzę w domu i kończę remont kuchni. Może pogoda się w przyszłym tygodniu jakoś pozbiera.