Nadal walczymy z drogą. Zdjęcia pokazują stan na wtorek, pogoda nie ułatwia postanowiło padać codziennie i co chwilę
do tego w rabacie w tunelu po krecie osy założyły gniazdo i eMa pocięły jak się tam kręcił ze stemplami.....no jedna Go ujadła, ale już nie żyje - osa w sensie

Napsikałam im gaśnicą do osowatych i muchozolem i zatkałam kostką wylot, franie zrobiły sobie drugi
pod tą hostą siedzą
rozwieźliśmy z chłopakami 8 ton kamienia, a jeszcze jakieś 6 ton przed nami. Dzisiaj dojechały brakujące płytki.