Wyskoczylam zobaczyc co sie zmienilo od wczoraj
Zakwitly dwie jezowki
Tu corka mojej pierwszej /matka jeszcze sie zbiera/:



Tu cajen spirit:


Coraz bardziej rozkwitaja rudbekie chery brand - sialam je z nasion i kazda jest inna - jedne mniejsze a inne prawdziwe potwory - tu ta mniejsza:

Pomidorki w gruncie gonią te szklarniowe



Cukinia



Ogórki

Warzywnikowy debiut uważam jak na razie za udany, wcinamy już buraczki, cebulki, ogórki i różnego rodzaju sałaty ze skrzyń, a w szklarni pomidorki i papryki coraz większe.

AngelikaX napisał(a)

Moja ulubiona pozycja ogrodowa

Widać, że ciężko pracujesz w ogrodzie, na kolanach, biedulka

asiak napisał(a)

Fajnego gościa mieliście

Asiu one są codziennie u nas, przychodzą z oczka pić, gnieżdżą się w łące i w ognisku kąpią w popiele, a nawet jajko zakopały

te wgłębienia to po kąpieli popiołowej

lindsay80 napisał(a)

U nas dziś mrzawka, ale musiałoby chyba 24 h tak ciapać, żeby efekt był.

Ścięłam wczoraj kłosownice, bo już kwitły

ja musze w tym tygodniu

Vanilly fraise już



Limki też

U nas dziś mrzawka, ale musiałoby chyba 24 h tak ciapać, żeby efekt był.

Ścięłam wczoraj kłosownice, bo już kwitły

Kilka ogólnych fotek

I tyle go widzieli to jeden z tych co nocują na drzewach w przydomowym

Moja ulubiona pozycja ogrodowa




i lewa strona z siedziska widziana z pozycji horyzontalnej

znudziło mu się i poszedł za siatkę

skradam się chowając za drzewka , ale już się chyba zorientował, że jestem za nim

a ja prawie na czworakach

Beata one mają obręcze metalowe, ale tak wyrosły, że podpory więcej szkody uczyniły niż pożytku, bo na ich wysokości wlaśnie zagięły się łodygi i te są do usunięcia... te co leżą spokojnie wrócą do poprzedniego stanu - większośc już wróciła

Na dziś musiałabym mieć podpory na wysokości ok. 1,50 - nigdzie tak wysokich nie znalazłam, eMa muszę zmolestować aby mi takie zrobił


Ania nie jest źle co roku jedna-dwie wichury, deszcze je tak zaprawią, ale zbierają się szybko

W tygodniu jak wchodziliśmy do ogrodu koło altany spacerował bażant, eM zamarł , a ja po aparat poleciałam, nim wróciłam już był nad strumieniem

Zapraszam na polowanie

szedł do góry a ja skradałam się za nim usiłując ukrywać się w moich nie za wysokich roślinkach

Dzień dobry,

Chciałbym prosić o pomoc w rozpoznaniu problemu i metod jego usunięcia (o ile istnieją).
Mój trawnik (Kiepenkerl Dark Green) został założony w zeszłym roku wraz z nawodnieniem.
W tym roku na wiosnę zrobiona była wertykulacja, trawnik wygrabiony, nawóz Yara Mila Complex (w maju oraz w połowie czerwca). W międzyczasie spryskałem Mniszkiem na chwasty, których nie było zbyt wiele. Trawnik jest koszony dwa razy w tygodniu. Byłbym bardzo zadowolony z trawnika gdyby nie to, że pojawiły się na nim takie 'grube trawy'. Te 'trawy' po Mniszku zrobiły się żółte i wydaje się, że nie rosną. Czy można coś zrobić żeby się tego zupełnie pozbyć?
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.