A do słoneczka na hortce wygrzewał się taki jegomość

jak mu zasłoniłam słoneczko to się przesunął z cienia

kerii napisał(a)

Ale borówy dorodne u mnie już tylko wspomnienie zostało po nich, też muszę je chronić przed ptaszyskami u mnie firanki się sprawdzają.

A zawilec piękny, chyba będę musiała jakiegoś na być

Jola u mnie jeszcze trochę zielonych zostało na krzaczkach, tak więc jeszcze przez jakiś czas będzie można się nimi delektować Firanki fajny pomysł, ale jednak siatka jest prawie niewidoczna z daleka, więc tak nie rzuca się w oczy...

Ja będę szukać białego. Widziałam u Joli z Ogrodu wśród pól... właśnie białe - cudne są!

m_gocha napisał(a)

Zaczynają kwitnąć rozchodniki a nad nimi całe roje pszczół ale i czasem też motyle

Ale pięknie !!!

Boróweczki mniam, mniam... Ja u siebie mam dwa krzaczki wsadzone jesienią. Kilka owoców było na jednym, przepyszne
Jaszczureczka piękne tło wybrała

Piękny zawilec
Owadzie zdjątka piękne,
A gdzie ta jaszczurka weszła na wygrzewanie się.
Hortki już jej się spodobały i ona wie co piękne

Gocha miło mi było Cie poznać...

naprawdę tak biegałam?
no za późno sie wybrałyśmy \
u Joli to jakoś czas tak szybko leci

hosty wsadzone w przechowalnik mają się dobrze

aaa zamawiam gałązke tego twojego rozchodnika

Boróweczki mniam
Z siatką wypróbuję na przyszły rok, ktoś jeszcze pisał o firankach.
Tak czy siak przed tymi złodziejaszkami fruwającymi trzeba się bronić

O firankach... to ja. Działa, ale oczywiście lepiej siatkę, bo jeśli borówki owocują i nadal kwitną, to owady nie mają jak przez firankę przelecieć. To taki ersatz, jak nic lepszego nie ma pod ręką

Też mam jaszczurki w ogródku, teraz w dużej ilości. Właśnie wylęgły się młode i gdzie nie spojrzeć to ziemia się rusza. Nie przepadam za nimi, ale też nie robię im nic złego, po prostu toleruję je. Moje trochę inny gatunek.
Roślinki dobrze wypasione.