Marzenko, ale gnasz już w nowym wątku. Nie mogę Cię dogonić.
Ale jest co oglądać. Wszystko piękne. Jest dużo bujniej niż w zeszłym roku na spotkaniu. Kiedy powtarzasz zjazd?

Robicie coś w końcu z tą ścianą wodną? Był plan blachy - zmienił się?

Gratuluję kolejnego tysiaka, pamiętam jak Twój wątek jako pierwszy przeczytałam na ogrodowisku i zostałam już z Wami na dłużej. Pozdrawiam serdecznie, może nie robie wpisów u Ciebie ale jestem częstym gościem i fanką Twego domku oraz ogrodu

Czy Ty myślisz Marzenko, że mam braki w Magicznej Sile do hortusi? Oświadczam, że nie mam...tylko jak w wodzie stoją wiecznie, to podlewać się nie powinno...

Jak to? Nie padało u Ciebie po rozsypaniu nawozu???!!! Myślało, że to ja rozsypałam...i całą noc z piątku na sobotę...jak z cebra...

Też rano w niedzielę szałerek z Previcuru dostały...doś mają powolutku;(

P.S. I gratki na trzecie tysiąclecie

Ale szaleństwo
Obsydiany - żurawki? Cudne są, tylko nie sadź ich w słońcu, bo nie będa miały tej urody, jaką potrafią mieć.
Sadziec - wiesz, że jest wielki i kocha słońce?

Powodzenia w ratowaniu wody

Danusia to ma niezłe oko, ale Ty masz za to dobrą rękę...szałwia mnie zaintrygowała?, skąd Wy bierzecie te okazy giganty?....pysznogłówek też szukać będę....tylko czy lekko kwaśną glebę zniosą?, bo u mnie w takim miejscu chcę sadzić.....

Marzenko wpadłam się przywitac w nowym wątku U Ciebie jak zwykle dzieje się i jest na czym oko zawiesić Jaki to kolor pysznogłówki? różowy? ja ją lubie zapach ale niestety łapała u mnie mączniaka...za to u mojej mamy zdrowa jak rydz i do tego wieeelka urosła. Myśle że jej kepy maja spokojnie 1,5 metra.
Pamiętasz odmianę swojej pecherznicy?

Iza czy ja mogę zgapić twego kjuba Rabata jest tak piekna, że aż oczy bolą!!! aż strach się bać co w Twoim ogrodzie powstanie! ty masz kobieto talent do stylizacji

Ale do tej rabaty nie dajesz pysznogłówki? Tu juz jest pieknie, noc jej nie potrezba poza kulą bukszpanową

Magda... to nie wiedza , to praktyka.. na błędach sie uczę.... nie zapomnij, że ja wszytko po kilka razy już przesadzałam.... bo ciągle mam jakieś wtopy..... mam bałagan ale naturę mam pedanta.... wiec mam to na co mam czas, godzę sie z tym, ale ..... ciągnie duszę do raju, ale grzechy nie poszczają

Madżenka ty mnie wykończysz kiedyś ... nie można po ludzku napisać żurawka ... ??? ... ale nieeeee ... obsidany ... czeba ... a ja wujek google ... wujek durnie ze skałą wyskakuje ... a mniemam, że w Botaniku nie kupiłaś skały (choć o gabion jakiś ślachetny nawet byłabym skłonna Cię podejrzewać ) ... musiałam go podejść i w końcu fiem co Ty potffforze w tym botaniku kupiłaś ... ufffffffffffff ...

Aga ... no to kfiatki zostały

Madżenka ty mnie wykończysz kiedyś ... nie można po ludzku napisać żurawka ... ??? ... ale nieeeee ... obsidany ... czeba ... a ja wujek google ... wujek durnie ze skałą wyskakuje ... a mniemam, że w Botaniku nie kupiłaś skały (choć o gabion jakiś ślachetny nawet byłabym skłonna Cię podejrzewać ) ... musiałam go podejść i w końcu fiem co Ty potffforze w tym botaniku kupiłaś ... ufffffffffffff ...

Aga ... no to kfiatki zostały