Sebek, jak dobrze pamiętam to w tym fajnym sezonie czyli dwa lata temu kwitła cały czas aż do przymrozków. W tamtym roku w upały miałam problemy z nią. Zobaczymy co przyniesie to lato
U mnie niespodziewanie w różowych wyrosły stare czerwono-żółte - jak zwykle musi być jakiś psikus Ale po corocznych porażkach z ponownym kwitnieniem bez bólu pozbywam się teraz liści zaraz po kwitnieniu - skoro i tak strzelą focha to po co mają mnie te liście do lipca wkurzać?