Danusiu, bardzo dziękuję. Próbę robiłam właśnie opryskując chwasty domowym spryskiwaczem.
W sobotę robię dużą porcję do opryskiwacza z pompką i do boju
Sebku, również dziękuję za rady.
Dzisiaj na mojej działkowej szkółce zauważyłam coś bardzo dziwnego, ale poszukam miejsca gdzie zadam pytanie co się przytrafiło mojemu iglakowi.
Właśnie wróciłem z ogrodu Byłbym dłużej, bo chciałem podlewać, ale Mama mnie wgoniła do domu
Z dzisiejszych prac to: przekopałem całą rabatę, wywiozłem z niej tylko 3 taczki kamieni - nie wiem jakim cudem rośliny tam w zeszłym roku urosły - od razu posadziłem tam dalie, mieczyki i wysiałem kosmosy - wymieszały mi się kłącza, także będzie pstrokacizna na całego
Dodatkowo cały czas robię kanciki - od razu piękniej
No i jeszcze trawę skosiłem, bo jak pies się w niej kładł to go widać nie było Niesamowicie rośnie po tej azofosce W poniedziałek chyba potraktuję ją bofixem, bo dwa mlecze mi w niej zakwitły - skandaliczny skandal!!!!
A tak w ogóle mam sklerozę - i to jaką!!! Miałem jechać do ortodonty - myślałem o tym pół dnia no i zająłem się czymś innym (ogrodem w sensie). Pewnie jak będę na kolejnej wizycie to się mnie spyta co mi wypadło - muszę wymyślić jakieś sensowne wytłumaczenie.....Przecież nie powiem, że trawnik musiałem skosić Tak czy inaczej noszenie drutu kolczastego wydłużyło mi się o dwa tygodnie.....
No ok...rozumiem.
Tylko co teraz do tych Różaneczników dodać???
A Amanogawa może być ?
I hosty....ale moje hosty jeszcze nawet wszystkie nie wylazły...i co do czerwca będę miała pustkę ?
Sebek - wielkie dzięki za odpowiedz !
Jednak mój wybór padł na rózową 'Princess Alexandra of Kent' - jej kwiaty są bardziej odporne na deszcz, a to dla mnie ważna wskazówka, bo co jak co, ale w szkocji deszczu nie brakuje !
Pozdrawiam
A o tym nie pomyślałam. Dzięki Sebek. Ale jeśli to roślinom jest obojętne to spróbuje dać kamienie, bo wydaje mi się, że ładniej będą wyglądały. Jak się okaże, że mnie zaczną wkurzać te opadające liście to wymienię na korę.