Z ciemnych mam trzy:
- Queen Wilhelmina - pokazywałem wcześniej jej zdjęcie - jeszcze za wcześnie by o niej coś powiedzieć
- Leuchtfeuer - szału nie ma, ale co roku kwitnie (aktualne zdjęcie poniżej)
- Paris (nie ten z City-Line) - mała ilość kwiatostanów, ale najszybciej rosnąca u mnie hortensja ogrodowa.

W nawiązaniu do listy "ptasich hortensji" - w wielu źródłach chwalony jest Rotschwanz.

Ewa777 napisał(a)

Przedogródek

Lubie bardzo Twój przedogródek

Niektórzy obcinają badyle o 1/2 1/3. Cebula przecież wciąż jest żywa i pobiera składniki pokarmowe. Najczęściej nie robię nic, ewentualnie obrywam nasienniki. Dla mnie badylek jest wyznacznikiem, że już tam coś rośnie i jak mam dosadzać i badyle wykręcam nawet na wiosnę. Prawidłowo powinno się go właśnie wykręcić. Jak jest dobrze suchy to wyjdzie bardzo łatwo.

Inną sprawą jest remanent i chęć rozmnożenia. Przy badylku są naokoło poobsadzane cebulki przybyszowe. To na jesieni wykopuję całą cebulę podważam ręką pod spód. Cebulę matkę ciągnę mocno do dołu i się urywa, a te knoty wsadzam w inne miejsce. I tak powstaje fajna mała szkółka. Pęd wyrywam jak jest zielonkawy . I wsadzamy w miejsce gdzie jest czysta gleba, nie ma żadnej konkurencji. Można w donice pakować również. Jak mam kaprys to sieję z nasion i czekam na siewki, rozmnażam z łusek i przekopuję , wykopuję i kombinuję. Nie ruszam niektórych katalogowo przez parę lat, wtedy naprawdę silnie kwitną. Po co najmniej trzech latach lilia pokazuje swoją prawdziwą klase. Np. tygrysia

Nie hoduję lilii orientalnych, chociaż powalają urokiem i zapachem. Mam ich naprawdę tyle, że można na palcach policzyć. Dużo eksperymentuję i sam się uczę od innych. Wyjątek dla cackania się i wykopywania robię dla lilii longliforum. I czekam właśnie na ich kwitnienie. Pachną nawet przez pąki
I co rusz szukam nowych i mam co roku parę nowych okazów. Na jesieni poeksperymentuje z martagonami.
Może się powtórzę, ale lilie to naprawdę wspaniała przygoda. Są nietypowe, jest ich tyle, że nie zbierze się wszystkich
Zakwitło by dużo więcej, ale przymrozki dały się we znaki, szczególnie liliom z grupy OT.

Rozkwitają kolejne liliowce, jeden żółty jest wyjątkiem ze względu na kształt kwiatów

Rabata na oczyszczalni,rozrasta się,ostatnio dokupiłam krwawnik różowy i tymianek

I jeszcze zdjęcia:

Zerwałam darń pod borówki i maliny,jednak te ostatnie mam strach posadzić ze względu na rozłogi... i myślę jak je ujarzmić

i pod winorośl i porzeczki,których mam nadzieję przybędzie...

MirellaB napisał(a)

Jeżówka Secret Affair


Przepiękna...
Zdradź gdzie kupujesz takie pięknotki
A może uśmiechnę się do Ciebie o małą odnóżkę

beta napisał(a)

Ola A te liliowce bardziej z tyłu są?
Przepraszam ale nie wyczailam ich

Są tu


Między sosenkami mówisz ? tam nie ma zbyt wiele miejsca wiesz? Tam z tyłu wyglądają upchnięte ?
Z przodu stipa, może być ?

Pięciorniki


Liatry młodziutkie

polinka napisał(a)

Dla wszystkich zachwycających się tegorocznymi trawkami...

Tak jest w tym roku, czyli lipiec 2017



A to dokładnie rok temu, czyli lipiec 2016



Już teraz widzicie różnicę...
To nie jest tak, że narzekam. Dzieląc trawy na początku sezonu byłam świadoma, że nie będzie szału w tym roku ale po prostu brak mi tych wielkich miskantów.

Ja widzę
Pergola jest

polinka napisał(a)

Angel, porosną na 100%

Zobacz jakie mikruski sadziłam.

Sierpien 2015



I po roku-sierpień 2016

Czyli za rok będzie u mnie szał danicowo-silverowy ( z czego ogromnie się cieszę )

ps. Wiosna zimna była przecie to wiadomo, że Twoje trawy w porównaniu z poprzednim lipcem... jezu jakiego odpowiedniego słowa użyć... mniej okazałe o! Choc i tak piękne

Muszę przyznać się po cichu do pewnego niecnego uczynku - dzisiaj przy kancikowaniu trawnika ukradłam eMowi 18cm na całej długości trawnika Fakt, że przy tak małym ogrodzie nie jest te 18cm x 10 mb. bez znaczenia. Dla mnie na plus dla eMa na minus Hmmm...Ciekawe czy zauważy?


W trakcie pracy chciałam chwilę przysiąść na tarasie aby odetchnąć a tu taki olbrzymi (co najmniej 4 cm długości) jegomość wylegiwał się w najlepsze. Piękny... ale jednocześnie straszny
Brrrr... Szybko zrezygnowałam z odpoczynku
Fakt, że przerażają mnie wszelkiej maści robale