Nie, to nie jest Grace na pewno. Ona tak nie przekwita. Jest cały czas zwarta, blednie trochę. I Grace ma takie szpiczaste zakończenie płatków.
Ale ta Twoja mi nie podpada pod historyczną...jakąś niemiecką mi przypomina...
Widziałam ją wcześniej, ale nie myślałam, że o tą Ci chodzi Danusiu
Dorotko cieszę się że do mnie zbłądziłaś dzięki temu mogłam odwiedzić ciepły i kolorowy ogród hołubiony przez ciebie jak małe dziecko. Masz niezwykle lekką zdolność wypowiedzi, czytam posty z przyjemnością
Zachwyciła mnie ta wiązówka
ślę pozdrowienia
Ami to Stephanie Baronin zu Guttenberg, Twoja ulubienica niestetuy mi się pochorowała, wycięłam jej już dwa pędy ale chyba resztę też będę musiała usunąć.
No i pięknie. Zdaje mi się, że rok wcześniej też kwitły.
Widzę, że potrzebują nawozu, bo liście mają blade czy tak światło pada?
Anabelle u Ciebie wspaniałe. Z rozchodnikiem okazałym ładnie się komponują.
Moja sadzonka od Ciebie ma 3 gałązki ale kwiatuszków tam nie widać. Niech się wzmacnia i za rok zaskoczy
Mnie zachwycają Twoje trawy!
Dopiero zaczynam z trawami, bo prędzej nie miałam i nie uważałam za roślinę pożądaną w ogrodzie jako nie kwiat czyli po co kupować. Tutaj na O. dopiero zobaczyłam jak ładnie wypełniają ( a u mnie miejsca dużo) i jak się prezentują.
Trawy wnoszą elegancję, chyba najlepiej prezentują się po kilka i pod linijkę.
U Ciebie na foto rozpoznaję red baron i chyba gracillimus przy beleczkach, a reszta to nie wiem. Może mi podpowiesz chętnie się nauczę