Mysle co dla Ciebi ekochana wkleić? ltos mi padł to nie pokażąę...
To dla Ciebie moja ukochana róż The Alnwick Rose
A tu z Falstaffem, który mi się zawsze kojarzy s Faustem Zawsze gdy na nie patrze myślę anioł i diabeł
AGATA---mnie się ostatnio cudne sny przydarzają,ale zakupów z Bogdzią to jeszcze nawet we śnie nie marzyłam. A było by z pewnością ciekawie.
GOSIA------ja to najbardziej te bujność lubię za to że mało chwastów rośnie. Każda wolna plamkę obsadzam żeby ziemi nie było widać.
KASIA-----Termin kwitnienia czosnków zależy od odmiany.
U mnie najwcześniej zaczynają białe,potem giganty a na samym końcu Globemaster,Krzysztofa, Karatawskie i główkowe.
Ewunia już coś podziałałam. Wyleciał pigwowiec i dałam tam jeżówkę, taką zwykłą. Czekam na przesyłkę z bylinami, w której mam mieć m.in jeżówki coś tam Tuffet, takie śliczne ciemno-różowe pompony i o nich w tym miejscu myślałam. Ma przyjść i mikołajek, fajnie by taki niebieściutki z różem jeżówek i MW wyglądał. Co myślisz? Drakiew muszę wygooglować bo nie wiem jak wyugląda. Moja natura upychacza kusi mnie żeby przy tej drabince jakąś ładnie pachnącą, wysoką różę dać jeszcze, coś jak Haritage, ale nie koniecznie akurat ona.
zobaczę też jak się spisze Queen of garden, bo nie ukrywam, że może się jeszcze na jedną skuszę .
Lawend nie kupiłam, , nie było. Cholera jakie chodliwe.Muszę wybrać się we wtorek.
No ale skusiłam się na coś innego. Jest tam ostróżka, rojniki,niecierpek, szałwie,goździki, gazanie
Kupiłam pięciornika płożącego, wygląda jak truskawka
Zabraniam Ci proponowania innych form przekazania, bo chcę bardzo, tylko z tym ogarnianiem czasu ciągle pod górę.
Dziś byłam u Ani Antre, ale to blisko ok 50km, a nie obyło się bez jaj, wróciłam lawetą (mój moherowy peugeot na lawecie), może nawet u siebie opiszę
Zakupiłam dzisaj 14 jezówek bo mi ślimory wyżarły wiosną i mam dziury na rabatach w nasadzeniach . Obiecałam sobie jednak sadzić po deszczu w gumowcach, bo ostatnio na pediciure miałam nogi jak oderwana od pługa....
Tak sobie dzisiaj posiedziałam na tarasie. Meble sa u mnie bezużyteczne, wolę siedzieć na deskach... Wiem, wiem widać mnie w kulach A jak sobie popatrzyłam na zemstę ogrodowiska czyli siewki werbeny w żwirku i karmnika, to mi się odechciało roboty
Znów muszę żwirek oblecieć roundapem...
Właśnie... jedna z moich koleżanek zawsze mi powtarza za dużo wszystkiego, nie wiadomo na co patrzeć. Ale jednym się podoba dużo i gęsto a innym rzadko i przejrzyście.
Małgosia, każdy na początku jest raczkujący, tak więc bez stresu, dasz rady
Mam cisa hicksi, czy jak tam to się pisze I dobrze widzisz, przed cisami są limki.
To one właściwie tu królują, cisy są tylko tłem