Witam serdecznie,
jestem w trakcie zakładania swojego pierwszego ogrodu. Mam miliony pomysłów, zero wyobraźni przestrzennej i całe życie by mój ogród stał się tym wymarzonym.
Na początek przedstawiam swoją ok 500m2 działkę w dniu zakupu (czerwiec 2015r.) :

Na działce soi połowa bliźniaka.
Przyznam, że nie robiliśmy z ogrodem nic, ponieważ mieliśmy dużo wydatków związanych z wykończeniem domu. W marcu 2016r. nawieźliśmy ziemię. Nasz ogród kiedyś był polem uprawnym i niestety mamy ciężką gliniastą ziemię. Zostawiliśmy jednak na końcu działki usypaną z ziemi i zebranych chwastów górkę, która miała kiedyś nam posłużyć jako skalniak..... W kwietniu posialiśmy trawę i zrobiliśmy coś dziwnego "rabatę na podniesieniu" którą w dniu dzisiejszym zaczęliśmy rozbierać. Nie wiem co nam strzeliło do głowy...
Posadziliśmy również bez ładu i składu czereśnię, maliny, cyprysika, różę na pniu, clematisa, a mąż zbił skrzynkę w której znalazły się lubczyk, bazylia, melisa i majeranek.
Tak minął nam pierwszy rok z ogrodem.
Na szczęście z biegiem czasu zaczęłam czytać, przeglądać i planować prawdziwy ogród. Boję się tylko, że pomimo tej wiedzy wyczytanej na różnych mądrych forach nie uda mi się wyczarować tego co jest w mojej głowie...