Ja właśnie wczoraj w magnolii zobaczyłem zdjęcia i sobie myślę... gdzieś już niektóre widziałem, ale skończyłem czytanie właśnie przed tym artykułem, zdjęcia znakomicie dobrane

Miałem takie ambitne plany na prace ogródkowe po południu, nawet kaniciki chciałem w dwóch miejscach zrobić, tylko się zebrałem wyszedłem i zaczęło lać i tak leje od 6 godzin. Dobrze że udało mi się skosić wczoraj trawnik.

Reniu rozumiem tą niecierpliwość tym bardziej, że można mieć ją za niewiele, a w przyszłym roku będzie jej już bardzo wiele

Sebek był czas, że miałem strasznego hopla na punkcie zbierania kolekcji wszelakich roślin, już mi minęło, ale problem z tymi kolekcjami jest do dzisiaj

Tereso bardzo dziękuję liliowce najlepiej trzymać jest w jednym miejscu, mnie w końcu się to udało bo były strasznie rozrzucone po ogrodzie, chociaż nadal kilka takich mam co rosną tam gdzie nie powinny

Asiu nie dziwię się, ja drzewa do tej pory wiązałem dopiero wtedy kiedy wichura mi je chciała złamać i w biegu czym popadło
Mówisz masz 84 drzewa... to o ile dobrze pamiętam powierzchnię Twojego ogrodu mogę sobie spokojnie jeszcze coś dosadzić przy moich 14 drzewach

Ewo na żywo też już to dobrze wygląda, a będzie tylko lepiej

Justynko jak moje 40 sztuk w przedogródku odchoruję tegoroczne roszady to też będzie szaleństwo, bo w tym roku średnio, ale nie jest źle.
Czym młodsza odmiana liliowca tym niestety kapryśniej się rozrasta, ale czasem kwiatem wynagradza ten spory minus

Luki , śliczna ta zasłona dla kanarka skutecznie odwraca od niego uwagę.
Pozdrawiam

Luki napisał(a)

Możliwe, że będę w nadchodzącym tygodniu w Goczałkowicach i okolicach na zakupach roślinnych, może uda się przekazać naparstnice, ale jeszcze nie wiem na 100%

to wołaj jak dasz radę to sie umówimy

Wyczytałem, że na rdzę liści może pomóc napar z wrotyczu lub odwar ze skrzypu, ale jaka skuteczność to nie wiem
Mam jedną kępę zwykłych jeżówek i ciągle się nią zachwycam, jak to musi pięknie w takiej masie się prezentować
Możliwe, że będę w nadchodzącym tygodniu w Goczałkowicach i okolicach na zakupach roślinnych, może uda się przekazać naparstnice, ale jeszcze nie wiem na 100%

Jolu ja szukałem troszkę niższych szczepionych tak 170-180 i to było by idealnie, mam jednak szczepienie ponad 190cm, ale były grzechem było by nie zabrać zdrowych i ładnych w dobrej cenie tym bardziej, że były dość blisko i samochodem dało się przewieźć.
Pysznogłówki mogą wielkie wyrosnąć, druga odmiana Kardinal ma półtorej metra, muszę znów za nią wleźć, chociaż powoli mnie widać nie będzie

Edytko nazbierała się kolekcja przez lata, miałem do nich wielkie plany, ale już mi przeszło
Świecznice są już duże to fakt i mają już pierwsze pąki i wydaje mi się, że dużo wcześniej niż w zeszłym roku.
Przed nimi rośnie miniaturowa pysznogłówka, odmiany niestety nie znam bardzo ją lubię.
Glowing Dream to prawdziwa żarówa na rabacie, nie żałuję tego zakupu, ale najlepiej wygląda w dużej ilości.

Asiu też fajne pomysły, ja do tej pory miałem taką prowizorkę przy drzewach i już patrzeć na to nie mogłem to chciałem zrobić porządnie i estetycznie, jestem zadowolony

Kamilo żarówa i do tego zaskakuje kolorem

Luki napisał(a)

Asiu dokładnie w pasmanteriach też można kupić, ale mniejszy wybór przynajmniej u mnie był i przy potrzebnej ilości bardziej opłaciło mi się zamówić.
Ciemnej masy dokupiłem by powiększyć to miejsce bo mimo, że moje okazy duże to w większej ilości lepiej będzie wyglądać

do mniejszych drzew polecam tez "smycze"jak do kluczy.zawsze to lepsze niz sznurek.
Ja tez uzywam czasem podgumowanych obejm jak do rur nakreconych na gwintowany pret i przywierconych do kolka.

Asiu dokładnie w pasmanteriach też można kupić, ale mniejszy wybór przynajmniej u mnie był i przy potrzebnej ilości bardziej opłaciło mi się zamówić.
Ciemnej masy dokupiłem by powiększyć to miejsce bo mimo, że moje okazy duże to w większej ilości lepiej będzie wyglądać

Glowing Dream tak świeci, ze aparat sobie nie radzi... chociaż jak teraz patrzę, to ona ma taki żarówiasty kolor na żywo.



I wielka pysznogłówa Beauty of Cobohan

Zbierając kwiaty pstryknąłem kilka strzałów w przelocie

Świecznica wieczorem wygląda jak ciemna masa

Anula nie wiem, na worki w pewnym momencie zacząłem kupować

Liliowce nie wszystkie jakie mam, lubię je tak zerwać i porównać z bliska, przyjrzeć się dokładnie szczegółom bo mają różne ciekawe detale jak np gęste falbanki czy połysk jakby brokatem były obsypane dzisiaj był idealny dzień bo ładnie się otworzyły, a przez niską temperaturę nie wyblakły do wieczora.

Elu pewnie, że jednodniowe, nie ma czego żałować

Iwonko powiem tak szczerze, że zawsze mnie irytował ten argument krótkiego kwitnienia , u mnie liliowce kwitną ponad miesiąc, a co zmienia to, że pojedynczy kwiat jest jeden dzień, inne rośliny też na raz nie zakwitają wszystkimi kwiatami, też przekwitnięte trzeba obrywać i ja zdecydowanie mam więcej roboty z obrywaniem i czyszczeniem 13 krzaczków róż niż prawie 70 liliowcami

Agato kupuję gotowe paliki już zaimpregnowane i ostro zakończone z jednej strony, najtańśze są w casto i są dwa wymiary 2 metrowy chyba po 9 i 2,5 metrowe po 10zł, przywiązuję do drzewa taśmą parcianą kupowaną na all szer 4cm kolor czarny lub popiel, chyba 1,5zł za metr. Taśmę mocuje takerem tapicerskim do palika, wygląda to bardzo estetycznie i mocowanie jest mocne
Przy liliowcach nie mam mszycy, chyba że chodzi ci o tą muszkę, która składa larwy w pąkach i je deformuje, wtedy zdeformowane pąki obrywam i niszcze by pokolenie muszki się nie powiększało i tyle.

Łukasz

Ewo no pewnie, że oberwałem, co w tym złego. Był wieczór, więc oberwałem, zrobiłem zdjęcie i poszedłem do domu jutro i tak nic z nich nie będzie nie ważne czy zostaną na pędach czy na trawniku, będę miał mniej obrywania przekwitniętych. Spokojnie rano szkoda byłoby mi oberwać świeże kwiaty

Asiu to nie wszystkie jakie mam ale nie kwitły dzisiaj.

Luki napisał(a)

Mam taki zestawik dzisiejszego kwitnienia

Przecież one jednodniowe

Niezła kolekcja

Luki napisał(a)

[b]Asiu ja już tyle razy gubiłem szczękę w innych wątkach, że mam zapasowe

Ale ile?
Ależ masz kolekcję tych liliowców, super zestaw porównawczy

Luki napisał(a)

Mam taki zestawik dzisiejszego kwitnienia

Litości.... poobrywałeś im kwiatki?

Luki napisał(a)

Mam taki zestawik dzisiejszego kwitnienia

Piękny ten zestawik, byłoby mi szkoda zrywać kwiaty u mnie, bo mam ograniczone kwitnienie z powodu mszycy liliowcowej, czy Ty się z nią borykasz i jak z nią walczysz, bo ja za słabo

Mam taki zestawik dzisiejszego kwitnienia

Luki napisał(a)

Mogę w końcu pokazać efekty zasłaniania 'kanarka' sąsiada jeszcze dwa lata i chyba zniknie całkowicie, w końcu 3 Nigry, 2 metrowy żywopłot grabowy, 3 graby u siostry i jarząb muszą się na coś przydać

Jak się robi takie profesjonalne podpory i z czego, mam z tym problem, nie umiem sobie z tym poradzić...ratuj

Marzenko tyś matką chrzestną mojego żywopłotu , a w tym roku w końcu zaczął rosnąć i się zagęszczać, potrzebował półtorej roku na dobre ukorzenienie. Teraz po ścięciu do którego zabrać się nie mogę będzie mieć 150cm, więc w przyszłym roku już będzie ładną zieloną ścianą

Asiu ja już tyle razy gubiłem szczękę w innych wątkach, że mam zapasowe