Witam serdecznie, cisza w wątku to się odezwę

))
Śledzę wątek jak i kiedy okrywać rośliny.Już się dowiedziałam ,że czekamy, aż się zahartują. Ale mam pewną wątpliwość.
Mieszkam w zachodniopomorskim , jakieś 2-3 tygodnie temu były już przymrozki nocne do ok -3-4 stopnie. Potem ciepło i teraz w dzień ok od 1 do 3 stopni nocą -1 , ale w nadchodzący weekend już nocą ok -5 ma być.
Tak ze 3 dni potem znowu plusowe temp.
Posadziłam młode małe, rośliny jesienią (iglaki świerki, sosny,kosodrzewiny,jodła koreańska,krzewuszki,cyprysiki,cisy,wierzba iwa,gualhteria big berry,krzewinki,budleja, kalina, lilak i owocowe drzewka i krzewy).
Czy jeśli to drugie przymrozki mają być (kilkudniowe),to nakrywać?
Czy jeszcze czekać na długoterminowe zapowiedzi minusowe w nocy?
Czy w tym roku też zatrąbicie kiedy nakrywamy?