podoba mi się ta zwiewność i delikatność choin
Buziak dla Oleńki za wspaniałą i troskliwą opiekę nad Igunią
świetny macie taras, a mebelki ładne, praktyczne i baaaardzo wygodne
Justynko własnie dzisiaj wspominaliśmy spotkanie lilakowe i opowiadał mi Konrad że masz piękny ogród o czym wiem i podziwiał Twoja znajomość roślin i nazw.
Ja też podziwiam bo ja straszny luzak jestem jeśli chodzi o nazwy.
Zakupy wsadzam powoli, jak to zwykle część wiadomo gdzie ma rosnąć a częśc kupiona jako spontan i zaczyna się upychanie
Kupowaliśmy u Tomka i Marty ale byliśmy jeszcze na szabrach u Dzidki i jej koleżanki
Kupiłam m.in łubinnik, persikarię, świecznicę o ciemnych liściach, pełna białą kamasję i czekam na kwitnienie, gaurę co to ma zimować, kilka trawek, czosnki Montana, żylistka , astry w 3 odmianach a wyszabrowałam u Dzidki piękny o wielkich kwiatach barwinek, różę czerwonawą i jeszcze kilka innych ale nazwy...czasem uciekają.
w skrzyniach coraz gęściej, wymyśliłam dziś że na tą ścianę w warzywniku dam cytryńca niech się rozgości
Aguś serdecznie dziękujemy za iście królewskie przyjęcie. Głupio mi było, że tak szybko uciekamy, ale jeszcze pewnie będzie okazja spotkać się nie raz . Ogród od zeszłego roku zmienił się bardzo. Świetnie wyszły Ci te pokoiki ogrodowe, a oczko cieszy. Pergola śliczna i stworzyła fajną oś widokową . No i po raz pierwszy raz byłam w ogrodzie, w którym dosłownie cały czas czułam tak piękny zapach azalii Chanel, to znów goździków i wreszcie róż . Taras macie świetny - piękny, romantyczny, duuuuży, a widoki z niego godne pozazdroszczenia .
ach, te Chanelki...
Eda...buziaki
Tak ogród to najlepszy lek na psychikę , po ostatnich moich wyczynach na rabatach wiem że dobry dla stawów nie jest...ups w ogrodzie jednak jest cieżka praca fizyczna tyle że nam się chce i chce bo w ogrodzie jest życie takie piękne
a teraz
Tak Asiu, sama hodowalam, no dobra... moja siostra miala lepszą rękę, ale fakt wsadzalyśmy je , jak bylyśmy male, jakieś 25 lat temu, i pomuśleć , ze z malego patyczka takie coś fajnego wyroslo...
Iwona to dopisuję się do klubu pie...kowego... U mnie na każdej rabacie powtykane, poupychane... Generalnie jakoś od tygodnia niezadowolona jestem i coś mi nie pasuje. Jesienią będą roszady...
A tu masz mój busz - widok z okna sypialni dziś rano...