Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czubajkowy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Czubajkowy Ogród

inka74 00:10, 12 lip 2017


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
10 minut drogi mamy od siebie blisko. Jak będziesz miała ochotę i czas zapraszam.

Przy okazji jakbyś potrzebowała kosaćca syberyjskiego lub Penstemona tego o bordowych liściach - z chęcią się podzielę. Rozrosły się niemożliwie. I astry takie wysokie jesienne już mega duże są w fiolecie i różu... i nasionka orlików mam na zbyciu...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Doranma 06:49, 12 lip 2017


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
inka74 napisał(a)
10 minut drogi mamy od siebie blisko. Jak będziesz miała ochotę i czas zapraszam.

Przy okazji jakbyś potrzebowała kosaćca syberyjskiego lub Penstemona tego o bordowych liściach - z chęcią się podzielę. Rozrosły się niemożliwie. I astry takie wysokie jesienne już mega duże są w fiolecie i różu... i nasionka orlików mam na zbyciu...


Kusisz

Penstemon daje radę na naszej glinie?
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
inka74 07:03, 12 lip 2017


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
Daje radę. Mam go od 5 lub więcej lat. Ma jasne kwiaty. Mam 2 duże donice ukopane, spokojnie po 3 sadzonki w każdej. Jedna może być dla ciebie zostawiona o ile masz na niego ochotę oczywiście w tą sobotę mnie nie ma ale w następną - zapraszam
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Doranma 20:17, 12 lip 2017


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
inka74 napisał(a)
Daje radę. Mam go od 5 lub więcej lat. Ma jasne kwiaty. Mam 2 duże donice ukopane, spokojnie po 3 sadzonki w każdej. Jedna może być dla ciebie zostawiona o ile masz na niego ochotę oczywiście w tą sobotę mnie nie ma ale w następną - zapraszam


Będziemy w kontakcie
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 20:28, 12 lip 2017


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Dziś trochę różyczek, tych NN, bo może ktoś podpowie imię.
Od zawsze nie lubiłam, gdy róża rozwinęła się na tyle, że było widać jej środek, a w tym roku jakaś przemiana - przyglądam się tym pręcikom, przyglądam i stwierdzam, że one bardzo dekoracyjne są

Róża sadzona przed laty przez tatę, potrafi wyrosnąć do 2 metrów w górę, słabo się rozkrzewia:



To miała być Gloria Dei, ale nią nie jest:



Cudna jest ta jej falbaniasta "spódnica"



I jeszcze jedna - niewysoki krzew, mocno rozgałęziony o zdrowych liściach. Kwiaty w pąku są różowawe, gdy się rozwiną, robią się zielono-kremowe, tworząc z płatków niemal płaskie talerzyki, lekko pachnie. Ktoś ją zna?

____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 20:34, 12 lip 2017


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
A że Joku pytała, czy coś się po pergoli nad furtką pnie, no to potwierdzam - pnie się



I na koniec jeszcze lokum mojego dzikiego lokatora - czy ktoś wie, jaki pająk buduje sieć w kształcie tunelu?

____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 21:15, 16 lip 2017


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Cudne lato, takie jakie uwielbiam - ciepłe, nie gorące i w dodatku kolorowe. Rabaty zapełniają się coraz bardziej, wkraczając w swój najlepszy okres. Dziś wiązówka błotna, o której ostatnio sobie trochę gawędziłyśmy.





Kocha moją mokrą glinę, rośnie w jednym z najbardziej zalewanych co roku miejsc i stopniowo zagarnia rabatę. Nic dziwnego, to roślina wilgotnych łąk, rośnie na okolicznych polach. Przyciąga różne owady, jest bezobsługowa, szkoda tylko, że krótko kwitnie. Po kwitnieniu nie ścinam kwiatostanów, bo nadal mają ciekawą formę i dyskretnie zdobią ogród do jesieni.
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 21:41, 16 lip 2017


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Wiązówka purpurowa (różowa) zaczyna przekwitać - od dołu kwiatostanu widać, że opadły drobne płatki zostawiając odkryte różowe kuleczki i w tym stanie będą bardzo, bardzo długo, więc warto zachować kwiatostany nie ścinając ich.



Wiązówka przeplata się z bordowymi łodygami kwitnącej drobnymi, żółtymi kwiatkami tojeści orzęsionej. Tojeść sama w sobie nie podobała mi się, byłam nią rozczarowana, gdy zakwitła, do tego jest jeszcze dość ekspansywna. Pozostawiłam ją jednak, gdy w kolejnym sezonie zobaczyłam, jak ładnie komponują się te dwie rośliny. No i drobne kwiatki w większej ilości też nabrały uroku



Będę musiała im jednak wytyczyć jakieś stanowcze granice, bo gotowe zdominować młodziutką czeremchę wirginijską Schubert, która i tak ma trudne zadanie do wykonania - zaaklimatyzować się w mokrej ziemi. Pierwszy egzamin przetrwała zwycięsko, zobaczymy jak będzie dalej. A chciałabym, aby dała radę, bo jest rośliną ciekawą: wiosną ma jasne, zielone liście, natomiast po kwitnieniu zaczynają się one przebarwiać na bordowo, docelowo powinny osiągnąć niemal fioletowy kolor - na ten moment jeszcze czekam
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 21:54, 16 lip 2017


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Tę tojeść - orszelinowatą - lubię jednak zdecydowanie bardziej. Pojawiła się w moim ogródku jakieś ćwierć wieku temu dzięki uszczkniętemu w Ogrodzie Botanicznym czubkowi łodygi Bardzo łatwo udało mi się z tego kawałeczka wyhodować roślinkę, która dała początek całemu oryginalnie kwitnącemu i przyciągającemu dziesiątki motyli łanowi. Łan ten, pozostawiony sam sobie (bo niczego ode mnie nie chciał), został ostatnio zdominowany przez równie samodzielne astry (marcinki) i w ten sposób z niemiłym zdziwieniem dostrzegłam, że tylko tu i ówdzie mam pojedyncze łodygi tojeści! Z tych drobinek zamierzam w tym roku - priorytet! - zacząć odbudowywać wcześniejszą bogatą kępę.



Zakończę różnobarwną mozaiką, życząc kolorowych snów


____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
sylwia_slomc... 22:01, 16 lip 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
Piękne, zdrowe rośliny masz
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies