Chagallko, nie ma za co.

Ursa, on w cieniu może mniej obficie kwitnąć, ale zauważyłam, że u mnie przetrwał pod krzakami kilka lat.


Rósł i rośnie za perukowcem. Tylko teraz już go nie widać.


Johanko, romantyczny? Może trochę.

Ciociu Haniu! Ja do Ciebie na letnisko przyjadę Na wywczas

Lubię patrzeć na ogród podczas zajęć kuchennych. Kwitnące hortensje radują moje oczy. Fajnie dojrzewa ta rabata. Co prawda działka naprzeciw jest jeszcze wciąż niezagospodarowana i straszy, ale można spuścić wzrok.




Takie tamy

Johanka77 napisał(a)

Ciociu Haniu! Ja do Ciebie na letnisko przyjadę Na wywczas

Hamaczki są dwa. Jeden mogę dać Ci we władanie.

Plany na ten tydzień (muszę zrobić, bo zaczyna mi siadać motywacja)
1. Pomalować ławeczki.
2. Wykopać czosnek jadalny.
3. Ściąć bób, przekopać.
4. Wysiać zielony nawóz w warzywniku w miejscach, gdzie już nic nie rośnie.(kupiłam grykę i mieszankę wieloskładnikową z żyta, bobiku, wyki, facelii).
To już chyba wszystko.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Hamaczki są dwa. Jeden mogę dać Ci we władanie.

Bosko! To będzie turnus!

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Plany na ten tydzień (muszę zrobić, bo zaczyna mi siadać motywacja)
1. Pomalować ławeczki.

a na jaki kolor??

AgataP napisał(a)

a na jaki kolor??

Taki sam, co był. Jedynie słuszny-szary.

Plany na ten tydzień (muszę zrobić, bo zaczyna mi siadać motywacja)
1. Pomalować ławeczki.
2. Wykopać czosnek jadalny.
3. Ściąć bób, przekopać.
4. Wysiać zielony nawóz w warzywniku w miejscach, gdzie już nic nie rośnie.(kupiłam grykę i mieszankę wieloskładnikową z żyta, bobiku, wyki, facelii).

Punkt 2,3 i 4 wykonany. Przelotne opady deszczu nie pozwoliły na pomalowanie ławeczek.
Udało się wzruszyć ziemię na rabatach na przedpłociu.
lewym




i prawym



Jedna z hortensji okazała się być z innej kolorystycznie bajki.

Nie wiem, czy przycina się bodziszki. Te na podokiennej bardzo się wybrzuszyły.

A wewnątrz ogrodu stagnacja. Codziennie ten sam widok. Róże, hortensje, przetaczniki, rudbekie, jeżówki, przegorzany, liliowce i kichawiec.