anna_t napisał(a)

zapytam jeszcze w chorobach róż ale może wiecie czego sa oznaką takie liście?

to jest od takich robali - skoczek :/ trzeba opryskać tym samym co an mszyce

Zoja
Myślałaś może o jakieś ławce pod tymi dużymi drzewami?
Masz tam coś posadzone?
Co do frontu to brawo, brawo.
Wypiękniał

Dzisiaj u sąsiadów pojawiła się wiewiórka. Siedziała bardzo wystraszona i dało się zobaczyć, że ma ranę na pyszczku. Chcieliśmy ją złapać do transportera i zawieźć do weta, ale uciekła w siną dal. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie i nic jej wcześniej nie zje na posiłek.

I historia pewnej rabatki -z dedykacją i podziękowaniem dla Ewy/Frezji i z lekkim elementem "edukacyjnym" w tle dla mnie samej i może jeszcze dla kogoś . Do pewnych zmian właściciel ogrodu musi sam "dojrzeć". Delikatne nakierowanie i sugestia są jednak mega cenne. A że robi się dwa razy - hmm... mi to wczoraj sprawiło przyjemność. Dzięki temu ogród ma szansę na zmiany i nie ma stagnacji, nudy.

Rok temu Ewa zasugerowała mi po obejrzeniu zdjęć, że lepiej by wyglądało poszerzenie/połączenie rabat. Zaproponowała taki kształt.

Wtedy wydawało mi się, że jest to za duże. Że ciężko będzie się na niej poruszać. No nie miałam pomysłu na tą rabatę. Wybrałam opcję mniejszą.

Patrząc wtedy - "full wypas". Jak doszła kostka po całości było OK. Patrząc dziś - malizną trąci i brakuje miejsca. Kształt jakiś taki dziwny. Ale wtedy mi to pasowało. Wczoraj jeszcze rano wyglądało to tak.

Dziś już tak. Choć kształt trochę inny od zasugerowanego to idea gdzieś w głowie została i dojrzewała bo nie byłam do końca zadowolona z tej rabaty. Teraz w sumie zyskałam ponad 60 cm rabaty na moje ukochane róże zresztą już wsadzone teraz tylko na byliny czekam - knautię i przegorzan.


Ewcia - pozdrawiam i dziękuję!

zoja napisał(a)

Śliczne

Zoja ale kwieciście u Ciebie, podoba mi się ten kolor. Lilia jak Ci wystrzeliła, u mnie dopiero pąki.Pozdrawiam.

Ivvvona napisał(a)

Dziękuję w imieniu czosnków


Jeszcze trochę kolorów mają ale pomału kończą kwitnienie.

Pośród Gladiatorów pomieszały się Mount Everest.

Iwonko czy na obwódce masz trzmielinę, jeśli tak to jak gęsto ją sadziłaś?
PS. ogród piękny, czosnki jako gwiazdory Twojego ogrodu, mnie bardzo podoba sie jasnota

U nas drobny deszczyk od rana , to nic , ze wczoraj pół wieczoru podlewałam Codziennie biegam zobaczyć czy coś wiecej sie rozwineło , ale narazie cisza .
Iwona ta jarzmianka to Moulin Rouge , ona jest najbardziej kompaktowa i najszybciej zakwita, pozostałe dopiero zaczynają .

inag napisał(a)

Nie masz faliście na froncie więc spokojnie zgrywa się z wyprostowanymi tyłami

jolka napisał(a)

A to ona raz jeszcze ale po zachodzie słońca, w łagodniejszej tonacji.
DO wieczora rozwinęły się kolejne pąki

Uwielbiam piwonie. U mnie zakwitła tylko jedna a druga, na którą tak czekałam ma uschnięty pąk ( a już był duży )i łodyga też coś usycha z liśćmi

Patrzcie bergenia herzkristall zrozowiala:


I udalo sie przezimowac hortensje ogrodowa teller

margaretka3 napisał(a)

Wpatruję się w tę ścieżkę i dumam, jak uatrakcyjnić ten ciąg widokowy. Vita ma cudną doniczkę na środku, ale u mnie to nie przejdzie - kursuję taczkami non stop. Może w rogach grządek jablonki kolumnowe?

Piszesz o skrzyżowaniu ścieżek czy o tle, na końcu?
Ja dookoła donicy mam placyk w kształcie kwadratu, specjalnie go ułożyłam z myślą o manewrach z taczką, możliwe, że jeszcze go powiększę.
Co rośnie na końcu osi widokowej, w tym tumanie światła? Może wystarczy rozpiąć na siatce i ciekawie uformować cięciem?

Chciałabym wam pokazać pewną ciekawostkę. Żurawka Berry Smoothie. W ubiegłym roku miałam ją posadzoną w kompletnym cieniu. Wyglądała jak dla mnie koszmarnie. Ciemne toto i nijakie.

W tym roku zmieniła miejsce na słoneczne. Nieprawdopodobna jak dla mnie zmiana w kolorze wybarwienia. Na plus.

kłosownica w prowizorycznej donicy



żaróweczka


tu jeszcze bałagan


i ostatnie o zachodzie


koniec

tutaj jest masakra, nic nie widać oprócz przegorzanów, perovska zginęła w tym gąszczu


trzcinnik przerósł wszystko

tawułki i parzydło szykują się do kwitnięcia

Jedna lilia sięga mi brody wybujała w tym roku

We Wrocławiu lato i róże w pelnimkwitnienia a u mnie peonie jeszcze w pąkach


I pierwszy kolor na różańce widać nieśmiało