Sebek nie wiem co Cię podkusiło, żeby teraz bukszpany kupować..... wiadomo, że mogą być podmarznięte... Trzeba było poczekać i kupić w czerwcu, miałbyś pewność, że sadzonki będą ok... Chyba wiem u kogo kupowałeś

Jednak od samego rana oczekiwałem kuriera z bukszpanami Jak przyniósł mi pudełko to trochę byłem w szoku, że tam potrafiło wejść tyle sadzonek.....Jednak były one dużo węższe niż pokazywane w ofercie....Jednak były dobrze zabezpieczone i nawilżone - tutaj duży plus. Szybko rozrzuciłem je na trawnik, bo akurat przyszła ulewa i się namoczyły.



Tak wygląda przykładowa sadzonka - chyba troszkę przymarznięte u góry



Jednak po tym zakupie doszedłem do wniosku, że koszt pierwszego i drugiego zakupu wyniósł mnie właściwie 2 razy więcej niż zakup sadzonek z szkółce.....No ale cóż.....Jeśli ktoś chce mieć od razu obwódkę idealną to niech nie kupuje przez neta bukszpanów......Nie warto..... Jak ktoś chce czekać kilka lat to OK

Front przed sadzeniem wyglądał tak

Anek przecudnie u Ciebie - szkoda, że tylko z tym zdrowiem tak kijowo......Z tym trawnikiem do koszenia to mnie przeraziłaś....Mój nadal rudy - dzisiaj drugi raz go grabiami potraktowałem,bo zostało na nim trochę filcu....

Powiem Ci, że to ciężko jest zrobić płyty, żeby pod naporem samochodu nie odpadły, bo najedziesz na kant, robi się dźwignia i po robocie

Sebciu dobrze, że kawałek trawniczka z płytami zrobiłeś ! Ale się dzieje !