Zalogowałam się i odkryłam jak bardzo długo mnie nie było we własnym wątku

Dużo się u mnie w ogrodzie nie zmieniło, za to dom zmienił kolor, po raz trzeci

, teraz jest biały z grafitem plus ma wstawki niby z drewna, z przodu dorobiłam się też balkonu, jak Pan Bóg przykazał porządnego, dopasowanego do płotu
Życie mnie ostatnio trochę przygniotło i jak często w takich sytuacjach "uciekłam" w moje krzaki.
Z przodu ogarniam totalną rewolucję, między wiatą a chodnikiem do domu nie będzie w ogóle trawnika. Postanowiłam, że muszę to ogarnąć do czwartku za tydzień, bo potem już nie będę mogła przez chwilę pracować ciężej...
Z przodu będzie sadzenie plamami, zobaczymy co mi z tego wyjdzie