first lady
i róża od Karoli która miała być leonardo lub william shekspir (nie moge zapamietać co kupiłam)
louis odier, brzydki bo skoczek je maltretuje a ja z uporem maniaka tylko eko stosuję
coś, niewiem co. to fioletowe ofkors
pomponella
heidi klum - mocno średnia według mnie ale to jej pierwszy rok a z tego co zauwazyłam to róże w trzecim pokazują dopiero co potrafią
maria teresa, w tamtym roku moze 3 kwiaty miała w tym.. czad!
Chłodzi, chłodzi o tej porze to i polarek na plecy trzeba narzucić.
A jutro to już wyraźne ochłodzenie, tylko + 19 w południe, a rano i wieczorem ledwie 13.
Za bukiet w starym stylu bardzo dziękuję! Przy różach unikam takich wysokich bylin,. bo długo zatrzymują poranną rose na liściach, podsadzam róże niskimi bylinami: żurawką, bratkiem, macierzanką, carexem ptasie łapki
Pierwsza Qeen of England w towarzystwie smagliczki (zaprzyjażniłem się z nia i za rok też ją będę wysiewał) bratka (jeszcze) i maciejki ( jeszcze nie kwitnie ale pączki już widziałem )
Perowskia, a rzeczywiście pachnie jak szałwia - przy sadzeniu pięknie pachniało
No i te nieszczęsne/szczęsne szałwie A z tyłu te proso ( małe jakieś ale dostało dzisiaj gnojówki i jeszcze parę razy dostanie to może ruszy)