Eeeee, no proszę, widać, że ostro działasz i prace idą konkretnie do przodu
Kilka miesięcy ciszy wybaczone

Cisy przy bardzo obfitych przyrostach tak mają. Podlewaj w upały, a jak zaczną drewnieć to się naprostują. Niczym w tym roku nie nawoź.

Przyrosty faktycznie mają rewelacyjne.
Z telefonu nie mogę dodać fotki ale pstryknelam ile im sie na Twojej mieszance urosło i mam nadzieje ze ta tendencja sie utrzyma

I teraz pytanie - mam szalejacego chrzaszcza majowego na trawniku wyżej i boję ze złoża jaja w cisach. Lałam nicieniami na wiosne i bede jeszcze pod koniec lata ale czy można cos jeszcze zrobić żeby zapobiec ich zagniezdzeniu sie w korzeniach cisa?

oj, gdybym znalazła sposób na profilaktykę p/robalom to bym majątek zbiła.
Jedynie profilaktycznie/odstraszająco można wrotyczem lać - wyciągi, gnojówki.

Zaraz po posadzeniu je ciachałam. Czy mogę je teraz trochę ujarzmić czy raczej dać im święty spokój i nie torturować jakiś czas?


Od poczatku palca miejsce cięcia - reszta świeży przyrost


A od przyrostu wychodzą od zeszłego tygodnia nowe No się normalnie w krzakulcach zakochałam..

No i reszta powoli ogarnianego ogródka.. doba krótka a na dodatek pomysłów albo nie ma wcale albo jest ich za dużo!

Tutaj mała rabatka przy tarasie.. Na dechy w tle nie patrzeć bo czekają aż litościwie pan od tarasów zechce się pojawić ..
sosna bambino, liliowce, hakone, conica no i bukszpany
troszku po cięciu je przypaliło bo rabatka na patelni


I zejście do morskiego oka, jak je z M nazywamy Po cięciu sosen igliwia wszędzie cała masa..


Po jednej stronie berberysy jeszcze maluchy

A z drugiej zagajnik leśny z hortkami magical sweet summer, runianką, RH i poziomkami dla synka



Od góry po łuku tawułki i berberysy

Proponuję już w tym roku nie ciąć cisów - zmusisz je do drugiego tłoczenia przyrostów, a przecież cały czas się korzenią. W marcu je przytniesz i wejdą w rytm przyrostów typowy dla cisów. Inna sprawa, że teraz te przyrosty są za młode na cięcie. Tniemy jak nabierają ciemnozielonej barwy.

W takim razie nie tykam... fryzjersko się będę wyżywać na ligustrach w tym roku

Gdanszczanka napisał(a)

A po 2 miesiącach prezentują się tak

Trochę mnie martwi brak turgoru na końcach przyrostu - ale nie wiem czy to nie moja fobia

Piękne są, tylko czy nie za blisko tego muru rosną? To grubaski będą niedługo.
A co to "turgor na końcach przyrostu"?

jazzy napisał(a)

Piękne są, tylko czy nie za blisko tego muru rosną? To grubaski będą niedługo.
A co to "turgor na końcach przyrostu"?

posadziłam je najdalej jak się dało biorąc pod uwagę podjazd
kurcze..mam nadzieję, że nic im nie będzie

a ten turgor to chodziło mi o to, że one takie jakby zwiędnięte są na przyrostach i pokładają się

piekne te cisy masz