i ja dopiero teraz dowiedziałam się ze to firletka Proste rabaty podobały mi sie zawsze u kogoś ,a u mnie nie bardzo umiem je zagospodarować ,by nie tworzyły takich mini ogródków i ładnie przechodziły jedna w drugą.Pozdrawiam i ja
Kasiu u mnie cos nie bardzo chcą rosnąć trzmieliny na pniu ale może ze złego źródła były? Jedna mi się obstała tylko z pięciu ,a po zimie wymarzły ostatecznie po cięzkich bojach jakie z nimi przechodziłam by pieknie sie wykulkowały.Nie mówie im ostatecznie nie,bo uwielbiam je w ogrodach i pewnie rozglądne się za nimi ponownie ,tylko na którą rabatę Kasiu proponujesz? do brzózek i bukszpanów ? Kasiu hakonechloe mam trzy szt.pod hortensjami i nie bardzo mi tam pasują ,więc miałam właśnie w planach zeby je pod buksy podsadzić ale trzy to za mało bo kulek ma chyba pięć? jedna duza ,a reszta maleństwa,które sama ukorzeniłam dwa lata temu z obciętych patyczków pobranych od największej Mam tylko obawy czy nie pożre tych małych bukszpanów hakonechloe zanim osiągnął pokaźny wzrost? Dzięki Kasia Aaaa jeszcze ma pytanie,czy Ty swoje trzmieliny okrywałaś na zime kiedykolwiek?
Nie przestaję kombinować Planuje zakup jakiś większych drzew,myślałam o grabie fastigiata co myślicie ? i gdzie najlepiej by było je wkomponować i co między nie?po niżej dwie opcje ,która lepsza?
1) chore tuje wykopałam wiosną i blaszak goły stoi.Chciałabym go zasłonić i nie wiem czy tymi grabami czy jakąś wiśnią ozdobną,bo mało czerwonego u mnie
2)
tu widok z góry z okna ,mysle ,ze jest tam coś około 6m
Beatko wstawiłam zdjęcie grabów. Nie wiem ile jest miejsca w tej pierwszej opcji ale w drugiej to wyjdzie max.co 2 metry na banka będą się stykać skoro docelowa średnica drzewa to 3 metry i jeszcze trzeba się odpowiednio daleko od tuj odsunąć żeby sobie biedy w przyszłości nie narobić.Z drugiej strony to drzewa które lubią cięcie. Napisz co wymyśliłaś.Frans fontaine podobno bardziej smukły rośnie Ola ostatnio sadziła na rabacie zamiast grujeczników.
no i po ptakach na pierwszym zdj.za mało miejsca między blaszakiem a rabatą,a na drugim za bardzo do przodu bym musiała wysunąć i zasłoniły by profil ogrodu i resztę nasadzań chce dużych drzew nooo!
W zimie ważne są jednak zimozielone, nie da rady bez nich. Wczoraj widziałam , choć nie miałam jak fotki zrobić jodły kalifornijskie poprowadzone w kulki na pniu, nie wiem jak to zrobili bo one nie były szczepione, tylko ze zwykłych ucięte. Chyba ścięli przewodniki jak były bardzo młode i potem uszczykiwali końcówki (jak na sosnach) młodych przyrostów , aż się tak pięknie zagęściły. Świetna alternatywa do małych i większych ogrodów