Gruszko, jasne że pomogę - to jest amsonia. Ta na moim zdjęciu ma już trzy lata i wyrosła z chuderlawej roślinki którą też zakupiłam u Grochowskich, ale jak to Tomek mówi, nie miała wartości handlowej, wycyganiłyśmy ją wtedy od niego z Ewą. W tym roku też kupiłam jeszcze jedną, żeby było symetrycznie.
Amsonia już przekwitła, ale niebieskie są teraz bodziszki: