Ale masz już potwory w szklarni! U mnie koktajlowe- wprawdzie nie pod osłoną, ale mimo wszystko- dopiero za kwitnienie się zabierają. Natomiast jedna dynia zawiązała mini dyńkę

Szczęśliwa jestem z tego powodu nad wyraz, chociaż nie wiedziałam, ze z tego taki wszechobecny potwór się rozrasta
Czosneczki są tak mega wdzięczne, że mogłabym na nie patrzeć i patrzeć