to wełnowce, pryskać owadobójczym środkiem co kilka dni , dokładnie w szczelinach.
Można też zdejmować wykałaczką ale zawsze gdzieś jaj zostaną i za kilka dni wylezą. Ja też miałam zaatakowane wełnowcem wszystkie storczyki, wszystkie wyleczyłam.
Mamy na forum mnóstwo pięknych ogrodów, na pewno znajdziesz tutaj wiele inspiracji ale musisz się kierować własnym gustem, tylko to zapewnia pełną satysfakcję. Myślę, że na początek najlepiej z uwagą prześledzić wizytówki naszych ogrodów i wybrać ten najbardziej zbliżony do Twojego gustu. Punkty osiowe możesz skopiować, ważne, żeby od początku mieć pomysł na ogród jako całość a nie na pojedyncze rabaty, później daj poszaleć własnej wyobraźni
Na razie kwitnie a raczej zaczyna jedna jedyna różyczka
Róż w tym roku raczej u mnie będzie nie wiele najpierw była zima a potem przyszły sarny. Obgryzły prawie wszystko płakać mi się chciało jak to zobaczyłam. No ale cóż jest nadzieja że odbiją i może jeszcze później zakwitną.
Jak najbardziej, będziesz mogła je puścić później troszkę swobodniej przy takiej ilości miejsca ale na razie przynajmniej 2-3 lata nie oszczędzaj na cięciu, żeby je ładnie rozgałęzić u podstawy. Na pewno Limelight jest wymarzoną hortensją do tworzenia hortensjowych szpalerów.
Zrobiłam porządek ( potrzebne miejsce na nowe fotki) i wszystkie stare zrzuciłam na dysk zewnętrzny, tak schowałam, że sama na razie zachodzę w głowę gdzie jest ten sekretny schowek Ot skleroza się to nazywa,czas biegnie nieubłaganie Ale przetrzepałam wcześniejsze posty i informację z fotkami na temat Candlelight znajdziesz w moim wątku na stronie 462, fotki Wim's Red zamieściłam na stronie 211 w wątku "nasze hortensje urzekające kwiatami " . Za utrudnienie przepraszam. Wim's Red najpiękniejsza na stanowisku słonecznym,rozłożysta, obie jak na razie średniej wielkości . Pozdrawiam serdecznie
Kilka dni na wsi odcięło mnie od cywilizacji czytaj net Za to obcowanie z przyrodą było na full zwłaszcza z trawą. Koszenie plewienie w dalszym ciągu przesadzanie. Na efekty wciąż czekam...
Choć niektóre miejsca cieszą już oko na rozkopane wrzosowisko nie patrzymy jest w trakcie reorganizacji
ja wrocilam tylko z jedna ozdobka
Takie pergole teoretycznie potrafi zrobic moj Emus, jest kowalem artystycznym z zawodu, nawet mamy ponoc gdzies takie palenisko. No ale czasu na to potrzeba a tego nie mamy
Część odmian hortensji ogrodowych powtarza kwitnienie w sezonie. Jest więc szansa, niestety mała, bo w tym zestawie hortensji powtarzających kwitnienie, te które kwitną w ciemnych tonacjach są w zdecydowanej mniejszości.
Z innej beczki. Wczoraj odwiedziłem Leroy Melin. Pod tabliczką "Hortensje mix" cała masa doniczek z etykietami firmy Proven Winners (h. macrophylla "Cupcake", h. arborescens "Pink Annabelle", h. paniculata "Little quick fire"). Problem tylko taki, że wszystkie z nich to drzewiaste, a na doniczkach miniaturowa naklejka "Strong Annabelle". Niniejszym kolejny sezon pogardy dla klientów polskich szkółek i sklepów ogrodniczych uważam za otwarty.
Podzielilem też moje żurawki "Sweet Tea" i dokupiłem kilka, tak to wyszło. Musze jeszcze kilka dosadzic... Muszę tą rabatę przerobić, wkomponować kilka bukszpanów, dosadzić trawy. Jest o czym myśleć....
Powoli sądzę i planuje nadadzenia. Coś tam działam w miarę wolnego czasu.
Posadzilem kilka dni temu hortensje Lime light i chciałłbym je czymś podsadzić. Za hortensjami będą dosadzone szmaragdy, ten jałowiec wyleci. Może macie jakieś pomysły? Myślałem o żurawkach ( tylko jakich? ), berberysie admiration ciętego w kulki, carexach, tuja Golden Tuffet a może coś zimozielonego? Nie wiem Myślałem że zmieszcze też za hortkami miskanta ML, ale chyba za mało miejsca?