Witam
Proszę o poradę co zżera moją przywarkę japońską. Nie widać na niej żadnych osobników a marnieje w oczach. Kupiłam ją w zeszłym roku pięknie kwitnącą, w tym roku nie ma kwiatów i wygląda okropnie
Da się ją uratować?
Konfiturę z płatków jadłam raz i to kompletnie nie moje klimaty a nalweki to nawet nie wiedziałam że się robi. Muszę zerknąć (mam taką książkę jak robić naturalne kosmetyki) może są jakieś przepisy na kosmetyki, byłabyś zainteresowana czy wolisz coś do skonsumowania?
No już nie przesadzaj, widziałm Twoją i jest równie piękna .
W gratisie dostałam , posadziłam ją obok Summer Song, ciekawe jak się będą razem prezentowały - ale SS jeszcze nie kwitnie bo dostała mocno od mrozu.
Dostałam od mamy dzisiaj takie kwiatki, czy ktoś wie co to za roślinka?
Niski, około 20 cm, szybko się rozrasta, ma rozłogi, ponoć kwitnie drobnymi jasnymi(?) kwiatkami
I takie wezmę na jesień, również proszę o identyfikację
( wysokość podobna do liliowców)
Jasmina u mnie w 2016 wygladała tak ...nie widze zeby pokazywala preciki ...i niestety Jasmina słabo powtarza kwitnienie moja rok temu nie kwitła drugi raz...a w tym roku wymarzła i idzie od ziemi ..zakwitnie pewnie jako ostatnia.
Jest ogromne i na pół ścieżki włazi. Miałam ich pięć- zostały dwie, ale tamte dostały grzyba.
Kwitła tylko jedna i to kilkoma kwiatkami, z toku na rok jest ich więcej., Ta druga postanowiła jej dorównać bo dziś też jednym kwiatkiem świeci Z tyłu za choinką, ale jest ciut mniejsza. A Pan powiedział jak je kupowałam, że będzie wielkości piłki do nogi
Róże sadziłam jesienią 2015 roku. Ida ładnie - oby tak dalej.